Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 04:27
Reklama

Poniedziałkowy rywal Radomiaka bez punktów, ale jest chwalony

Wisła Płock, a więc poniedziałkowy przeciwnik Radomiaka Radom w meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy doznał dwóch porażek, ale za styl gry jest chwalony. Rywalom brakuje skuteczności.
Poniedziałkowy rywal Radomiaka bez punktów, ale jest chwalony

Źródło: Fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

Płocczanie sezon rozpoczęli porażką 1:0 z mocno osłabioną Legią Warszawa. Już wtedy podopieczni Macieja Bartoszka mogli mieć sporo pretensji – zwłaszcza do siebie, że nie wykorzystali wielu dogodnych okazji strzeleckich i ze stolicy wracali bez punktu.

W meczu drugiej serii gier Wisła bramkę już strzeliła, ale okazało się, że arbiter gola Marko Kolarowi nie uznał, dopatrując się spalonego. Na tle Lechii Gdańsk wiślacy prezentowali się dość dobrze, ale to miejscowi cieszyli się z wygranej, bo samobójczego gola zdobył Dawid Kocyła. Płocczan chwali zarówno Czesław Michniewicz, jak i Piotr Stokowiec. - Ten mecz pokazał, jak wyrównana i wymagająca jest w tym sezonie ekstraklasa. Wyniki w tej kolejce są tego potwierdzeniem. Dzisiaj Wisła Płock postawiła nam trudne warunki. Była drużyną, która była zorganizowana - oznajmił opiekun Lechii.

Mecz Wisły z Radomiakiem odbędzie się w poniedziałek 9 sierpnia. Początek gry o godz. 18:00. Relacje na portalu cozadzien.pl oraz na antenie Radia Rekord.

Maciej Bartoszek (Wisła Płock):

- Cóż, spotkanie, w którym nie było bramek, ale mogło podobać się kibicom jednej i drugiej drużyny. Od początku widać było, że obie drużyny grają o pełną pulę i tak ten mecz przebiegał. Troszeczkę po raz kolejny, jak z Legią, dużo staraliśmy się prowadzić grę, wyprowadzać ataki i brakowało konkretów z przodu. Mimo że dziś graliśmy dwójką napastników. Mieliśmy też swoje sytuacje po stałych fragmentach, jak wtedy, gdy Marko Kolar zdobył bramkę. Ta sytuacja nas rozluźniła i za chwilę mieliśmy sytuację, gdzie nie ustrzegliśmy się błędów w komunikacji i po której Lechia mogła strzelić bramkę. Następnie kuriozalna bramka, która wpada po rykoszecie i zaskakuje bramkarza. Później, mimo zmiany systemu, nie zdołaliśmy już wyrównać. Mecz myślę, że dobry z naszej strony, ale niestety najważniejsze jest w piłce strzelić o bramkę więcej, niż przeciwnik. Kolejny mecz przegrywamy 1:0 - mimo że staramy się grać ofensywnie i stwarzamy mnóstwo sytuacji. Dziś to się nie przełożyło na zdobycz punktową. Musimy myśleć o następnym spotkaniu i odwrócić tę sytuację. W końcu, tak grając, zaczniemy zdobywać punkty, ale musimy być bardziej konkretni w ataku i wykorzystywać sytuacje, które stwarzamy.

Jakub Rzeźniczak (Wisła Płock):

- Myślę, że trener już wyczerpał temat. Ja z boiska podobnie to widziałem. Myślę, że to był niezły mecz w naszym wykonaniu. Zabrakło konkretów. Pomimo zmiany ustawienia fajnie wychodziliśmy do pressingu, wiele razy zmusiliśmy Lechię do wybić w aut. Myślę, że byliśmy nieźle zorganizowani. Drugi mecz z rzędu przeciwnik nie stworzył zbyt wielu sytuacji, tracimy dwie bramki, a nam nie udało się strzelić żadnego gola. Będziemy musieli nad tym pracować w tygodniu. Nie ma co się załamywać, bo nikomu się w Warszawie i Gdańsku łatwo nie gra.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Serdel 08.08.2021 21:53
Damian Gąska przyjdzie do Radomiaka czy nie? Czasu już coraz mniej, 31 sierpnia koniec okienka transferowego. Po dwóch meczach słabo prezentuje się Mario Rondon. Za niego zdecydowanie dużo lepszy i młodszy, nasz rodak Kamil Wojtyra ze Skry Częstochowa, błagamy! Dlaczego nie chcecie zainwestować w tak dobrego zawodnika to wielka zagadka do dziś? Co w przypadku kontuzji Karola Angielskiego, będzie grał tylko Dominik Sokół? W obecnych czasach tyle kontuzji, że szeroka kadra to duży plus i atut mimo zwiększonych kosztów. Ale za to można walczyć o Mistrzostwo Polski. Goncalo Silvę już straciliśmy na dłużej, Luis Machado kolejne przerwy w grze, czekać na następnego? Oby nie. A do tego czerwone kartki w tym przypadku Filipe Nascimento i kolejne kłopoty. Do końca okienka potrzebny napastnik - Kamil Wojtyra :-), pomocnik - Damian Gąska :D , środkowy obrońca, bramkarz - tutaj akurat możliwy powrót Mateusza Kochalskiego tylko w jego wypadku należałoby go wykupić z Legii po kolejnym zakończonym już wypożyczeniu plus zostaje nam jak się okazało bardzo dobry Filip Majchrowicz. To by było na tyle do 31 sierpnia :-)

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama