Zespół z Radomia do rywalizacji z Polonią podchodził po niespodziewanym wyjazdowym triumfie nad wiceliderem SMS-em II Łódź. Mimo wszystko szkoleniowiec Wojciech Pawłowski obawiał się niżej notowanego przeciwnika. - Drużyna Polonii to bardzo waleczny zespół. W rundzie wiosennej zgromadziła 10. punktów, a więc o trzy więcej od nas. W końcu to my będziemy gospodarzami, a jak wiemy te domowe pojedynki nam się w obecnym sezonie nie układają – mówił opiekun „HydroLuksiar”.
Słowa trenera dość szybko się potwierdziły. Już pierwsza ofensywna akcja przyjezdnych zakończyła się strzałem na bramkę, a Anicie Snopczyńskiej nie pozostało nic innego, jak tylko wyciągnąć futbolówkę z siatki. - Na dzień dobry dostaliśmy „gonga” i zastanawiałem się wtedy, w którą stronę to pójdzie – oznajmił trener Pawłowski.
Na szczęście dla niego, jak i zespołu trzy następne gole zanotowały jego podopieczne. Najpierw kontaktową bramkę po strzale piłki z rzutu wolnego uzyskała Aleksandra Szydło. Na 2:1 w końcówce gry podwyższyła Monika Płóciennik, która wykorzystała zamieszanie pod bramką rywalek. W końcu wynik ustaliła tegoroczna maturzystka Julia Bińkowska. Skrzydłowa HydroTrucku wyszła sam na sam z bramkarką i uderzając tuż obok niej, umieściła piłkę w siatce.
HydroTruck Radom – Polonia Środa Wielkopolska 3:1 (1:1)
Bramki: Szydło, Płóciennik, Bińkowska – dla HydroTrucku.














Napisz komentarz
Komentarze