Informację dla mediów potwierdziła wczoraj (piątek, 26.03) rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu, Beata Galas. Według informacji, osoba posiadająca uprawnienia do wykonywania tego typu transakcji, miała wykonać w godzinach popołudniowych aż 20 przelewów na prośbę "funkcjonariuszy CBŚ". Szybko jednak okazało się, że transakcje na kwotę 1,8 mln zł nie wrócą na konto miejskiej spółki. Tym samym prezes spółki Rewitalizacja złożył doniesienie do prokuratury i zwolnił osobę ze stanowiska.
"Miejska spółka Rewitalizacja padła ofiarą oszustwa. Osoba odpowiedzialna za tę sytuację została karnie zwolniona z pracy. Oczywiście sprawa została zgłoszona do odpowiednich organów ścigania. Policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP zs. w Radomiu prowadzą postępowanie wyjaśniające. Liczę, że służby surowo ukarzą winnych, a my ze swojej strony deklarujemy pełną współpracę. Do czasu zakończenia postępowania, dla dobra sprawy, nie będę udzielał komentarzy." - czytamy na oficjalnym Facebooku Prezydenta Miasta Radomia Radosława Witkowskiego.
O sprawie informował sekretarz stanu MON Wojciech Skurkiewicz.
- Dziś dotarła do mnie wiadomość, która nie mieści się w głowie, że spółka Rewitalizacja w Radomiu została oszukana metodą „na policjanta”. Kierownictwo spółki przelało na konta przestępców 1,8 mln zł. Co na to Prezydent Radosław Witkowski z Platformy Obywatelskiej - czytam na Twitterze Skurkiewicza.
Sprawą kradzieży "na policjanta" zajmuje się obecnie prokuratura.














Napisz komentarz
Komentarze