Grafik w tym sezonie wicemistrzów Polski z Radomia jest mocno napięty. Koszykarze w ostatnich jedenastu dniach zagrali cztery spotkania: trzy pojedynki w Polskiej Lidze Koszykówki oraz jeden w ramach Ligi Mistrzów.
Podczas ostatniego pojedynku na Łotwie, w ramach Basketball Champions League kontuzji lewego stawu kolanowego nabawił się jeden z liderów ROSY Radom - Gary Bell. Uraz nie pozwolił amerykańskiemu koszykarzowi na występ w sobotnim starciu z Siarką Tarnobrzeg, jednak w najbliższą środę Wojciech Kamiński powinien już skorzystać z usług zawodnika. Decyzja jednak co do występu Garego Bella, zostanie podjęta podczas poniedziałkowego treningu.
Niestety w ostatnim meczu I-szo ligowej UTH ROSY Radom kontuzji nabawił się Damian Jeszke, który na co dzień występuje w drużynie wicemistrza Polski. Koszykarz niefortunnie, podkręcił staw skokowy podczas zbiórki pod koszem. Zawodnik w poniedziałek przeszedł już pierwsze badania, które niestety nie dały pozytywnych informacji.
- Jest dosyć mocne podkręcenie stawu skokowego. Środowy mecz stoi pod dużym znakiem zapytania i Damiana może zabraknąć w tym spotkaniu. Na pewno zrobimy wszystko by zawodnik wrócił do pełni sił i zagrał, jak nie w środowym meczu to w kolejnym pojedynku ligowym - powiedział w rozmowie z naszym serwisem Marcin Babut, fizjoterapeuta ROSY Radom.
Przypomnijmy tylko, że ROSA Radom już w najbliższą środę (2 listopada) zagra w hali MOSiR-u w ramach Basketball Champions League z EWE Baskets Oldenburg. Z kolei w sobotę (5 listopada) wicemistrzowie Polski pojadą do Stargardu na pojedynek w Polskiej Lidze Koszykówki.















