To nie był udany weekend dla Mazowsza Grójec. Najpierw w sobotnim meczu piłkarskim grójczanie zremisowali z Oskarem Przysucha, tracąc gola w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Prawdziwy dramat wydarzył się jednak później. Otóż w nocy z soboty na niedzielę doszczętnie spłonął klubowy budynek.
W nim znajdował się cały sprzęt klubu z Grójca, a więc: dresy, stroje piłkarskie, piłki i inne przedmioty do treningów. Ponadto spaleniu uległ sprzęt należący do A-klasowego KS Lesznowola, który tam go przechowywał. Straty wynikające z pożaru liczone będą w tysiącach złotych, a pomoc klubowi, już zapowiedział Dariusz Gwiazda, burmistrz Grójca.
W gaszeniu uczestniczyły trzy jednostki straży pożarnej.















Napisz komentarz
Komentarze