Na ten moment, Dzienny Dom Pomocy "Przyjazny Dom" przy ul. Wyścigowej pozostaje zamknięty. U jednego z pracowników podejrzewano zachorowanie na koronawirusa, co potwierdziło niedawne badanie. W tym momencie pobierane są wymazy od zatrudnionych w placówce osób, jak jednak zaznacza wiceprezydent Jerzy Zawodnik jest dobrej myśli, że nie doszło do dalszych zakażeń.
- Niestety, jest jeden potwierdzony przypadek u osoby, która prowadziła terapię zajęciową - informuje Jerzy Zawodnik, i dodaje: Wszystkie osoby, które miały bezpośredni kontakt z zarażonym pracownikiem, zostały już zgłoszone do radomskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Jest jednak spora szansa, że nikt inny nie zdążył się zarazić - jak zaznacza Jerzy Zawodnik, ostatnie zajęcia z udziałem pracownika, odbywały się dziesięć dni temu i od tamtego czasu, nikt nie miał większego kontaktu z zarażonym.
- Mamy nadzieję, że pozostałe osoby otrzymają wyniki negatywne. Do tego jednak czasu będziemy sprawdzali wszystkie osoby, które mogły mieć kontakt z tą osobą i dopóki nie będziemy mieli pewności - Dzienny Dom Pomocy przy ul. Wyścigowej pozostanie zamknięty - przyznaje wiceprezydent.
Osoby, które miały kontakt z pracownikiem zostały skierowane na obowiązkową kwarantannę i do momentu otrzymania wyników badań, mają nakaz pozostania w miejscu swojego zamieszkania. Wyniki pojawią się najpewniej na początku przyszłego tygodnia.















Napisz komentarz
Komentarze