- Policjanci już w kilka godzin po pożarze w Pionkach zatrzymali 45-latka prawdopodobnie mającego z nim związek. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Trwają czynności mające wyjaśnić przebieg zdarzenia - poinformowała policja na swoim Twitterze.
Cały czas trwa dogaszenie pożaru - a przypomnijmy - do jego wybuchu doszło po godz. 2.00. Na miejsce pożaru składowiska odpadów na terenie byłego Pronitu w Pionkach są dysponowane kolejne zastępy PSP i OSP, tym razem z powiatu lipskiego.
Jak informuje Waldemar Trelka, starosta radomski mieszkańcom nic nie zagraża - stężenie pyłów nie przekracza krytycznie norm, a ujęcia wody pitnej nie zostały skażone i są bezpieczne. Sztab kryzysowy w dalszym ciągu zaleca mieszkańcom Pionek i okolic ograniczenie do minimum wychodzenia na zewnątrz, spacerów itp. oraz apeluje o nieotwieranie okien.
Jakość powietrza w Pionkach jest stale monitorowana przez jednostkę ratownictwa chemicznego Państwowej Straży Pożarnej oraz laboratorium Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
"Wielkie podziękowania dla pana burmistrza Pionek Roberta Kowalczyka, który natychmiast zwołał sztab kryzysowy, aby w gronie specjalistów właściwie ocenić sytuację i zareagować na wszelkie możliwe scenariusze. Dziękuję strażakom PSP, którzy jak zwykle w sposób bardzo profesjonalny i ofiarny, zajęli się neutralizacją zagrożenia. Dziękuję druhom OSP z wielu jednostek za czynny udział w akcji gaśniczej. Podziękowania dla wszystkich członków Obrony Cywilnej i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Pionki oraz Starostwa Powiatowego w Radomiu, a także innych osób zaangażowanych w prace sztabu kryzysowego" - napisał na swoim profilu Waldemar Trelka, starosta radomski.














Napisz komentarz
Komentarze