Zamknięcie dworców i kas spowodowało dużą dezorientację pasażerów, którzy na próżno szukali jakichkolwiek informacji o powodach zamknięcie dworców. Dlatego burmistrz Pionek i radni poprosili o interwencję Konrada Frysztaka, posła Koalicji Obywatelskiej.– Skieruję na ręce pana ministra infrastruktury, pytania dotyczące tego, jaka jest przyszłość dworca głównego w Pionkach, ale również dworca zachodniego. Oba te dworce wpisane są do projektu, budowy dworców na linii Dęblin – Radom na lata 2017-2020, jak podpowiada kalendarz już za niespełna dwa tygodnie rok 2020, a prace budowlane nie rozpoczęły się na żadnym z tych dwóch obiektów – mówi poseł Konrad Frysztak.
Radny Pionek Grzegorz Wąsik, zwraca uwagę, ze Pionki są miastem specyficznym, podzielonym torami kolejowymi. - Te dworce, wiadomo one muszą funkcjonować. Mieszkańcy najczęściej właśnie dojeżdżają do Radomia pociągami. Jest tych pasażerów dużo. Kolejom powinno zależeć na komforcie podróżnych, a w tej chwili mamy sytuację taką, jaką mamy - wyjaśnia Grzegorz Wąsik, radny Pionek.
Poseł Konrad Frysztak ma do ministra infrastruktury także pytania o stan przygotowań do budowy dworców. – Chciałbym wiedzieć jaka jest sytuacja dotycząca przygotowania dokumentacji, sytuacja inwestycji, czy jest planowane rozwiązanie zastępcze dla mieszkańców Pionek, jak chociażby kontenerowe rozwiązanie na czas miesięcy zimowych, gdzie mogłyby funkcjonować kasy, ale również mogłaby funkcjonować poczekalnia – przyznaje Frysztak.
Według kategorii PKP dworzec Pionki Zachodnie to dworzec lokalny. Korzystają z niego pociągi Kolei Mazowieckich i Przewozów Regionalnych.















Napisz komentarz
Komentarze