Jak informuje st. asp. Aneta Wilk z KPP Przysuchy, wszystko zaczęło się od wezwania policjantów na interwencję przez jedną z mieszkanek, która twierdziła, że mężczyzna wycina drzewa z jej działki. Na miejsce pojechał patrol z Przysuchy. - Policjanci, aby wyjaśnić okoliczności zgłoszenia podeszli do 74-latka. Mężczyzna nie chciał z nimi rozmawiać. Był agresywny. Wsiadł do ciągnika i chciał przejechać policjantów - relacjonuje st. asp. Aneta Wilk z KPP Przysucha. - Mimo wyraźnych poleceń wydawanych przez policjantów, mężczyzna nie zamierzał wysiąść z kabiny ciągnika, a na dodatek sięgnął po siekierę i zamachnął się nią w stronę policjanta.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty czynnej napaści na policjantów oraz wymuszania czynności urzędowych. Sąd zastosował wobec 74-latka tymczasowy areszt na dwa miesiące. Teraz grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.















Napisz komentarz
Komentarze