Wprawdzie faworytkami meczu HydroTrucku ze Spartą były miejscowe, ale trener radomianek Wojciech Pawłowski nie lekceważył rywalek. - Już wielokrotnie powtarzałem, w tej lidze nie ma łatwych meczów, ani przeciwników – oznajmił przed meczem.
Sęk w tym, że zespół Sparty do Radomia przyjechał po serii czterech meczów bez punktu i ze stratą aż 23. goli!
Spotkanie lepiej nie mogło się rozpocząć dla HydroLuksiar. Już w trzeciej minucie piłkę z lewej strony boiska do Aleksandry Szydło wrzuciła Monika Płóciennik a napastniczka uderzeniem głową wyprowadziła zespół na prowadzenie.
W 40. minucie było już 2:0, a tym razem najprzytomniej w polu karnym Sparty zachowała się Płóciennik i jednocześnie ustaliła wynik pierwszej połowy.
Po przerwie nadal przewagę miały miejscowe, ale tylko raz zdołały ją wykorzystać. Otóż w 57. minucie po indywidualnej akcji do siatki trafiła Płóciennik.
Po tym zwycięstwie HydroTruck awansował na pozycję wicelidera rozgrywek.
HydroTruck Radom – Sparta Daleszyce 3:0 (2:0)
Bramki: Płóciennik 2, Szydło.














Napisz komentarz
Komentarze