Już w siódmej minucie gospodynie zawodów objęły prowadzenie. Po stałym fragmencie gry piłka trafiła do Moniki Płóciennik a ta nie miała problemów z pokonaniem Karoliny Szulc. Kolejna bardzo groźna akcja radomianek miała miejsce tuż przed końcem pierwszej połowy, gdy po efektownej wymianie kilku podań piłka trafiła do Klary Karoń, ale ta nieznacznie się pomyliła.
Po zmianie stron nie mające nic do stracenia zawodniczki Gola dążyły do odrobienia strat, ale dość dobrze w bramce HydroTrucku spisywała się Klaudia Gocel. Golkiperka wykazała się kunsztem zwłaszcza po uderzeniach z dystansu: Dominiki Małychy i Oliwii Pająk.
Bramka padła dopiero w 84. minucie, ale ku uciesze miejscowych kibiców zdobyły ją radomianki. Podanie od Karoń wykorzystała wprowadzona po przerwie Karina Kosiarska, wygrywając sytuację sam na sam z Szulc.
Podopieczne Wojciecha Pawłowskiego w doliczonym już czasie mogły podwyższyć rezultat, ale dogodną okazję zmarnowała Amelia Chmura.
- Mamy kolejne trzy punkty i z tego faktu cieszymy się najbardziej - powiedział po ostatnim gwizdku trener Pawłowski.
HydroTruck Radom - Gol Częstochowa 2:0 (1:0)
Bramki: Płóciennik (7.), Kosiarska (84.)














Napisz komentarz
Komentarze