Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 13:48
Reklama

Trener Robert Prygiel po pierwszym sparingu: - Czeka nas jeszcze wiele pracy

W pierwszym sparingu w okresie przygotowawczym przed sezonem 2019/2020 siatkarze Cerradu Enei Czarnych Radom zremisowali 2:2 ze swoim ligowym rywalem z Suwałk. Trener Robert Prygiel podkreślił, że jego zespół czeka jeszcze wiele pracy.
Trener Robert Prygiel po pierwszym sparingu: - Czeka nas jeszcze wiele pracy

Źródło: fot. Emil Ekert

Szkoleniowcy obu ekip umówili się przed meczem, że bez względu na wynik, rozegrane zostanie w sobotę cztery sety. Mecz dał cenny materiał do analizy. Dla radomian był to pierwszy test-mecz przed sezonem 2019/2020.

- Jeszcze dużo pracy nas czeka. Co prawda nieźle wyglądała relacja blok-obrona, ale sam blok był dość słaby. Musimy grać trochę szybszą siatkówkę. Ja takie mecze wole sobie obejrzeć jeszcze raz w domu, na spokojnie, z kamery za boiskiem i przeanalizować. Na pewno wiele pracy przed nami, ale to co mówiłem na początku przygotowań nie jest banałem i żadną "ściemą", że mamy naprawdę bardzo wyrównany skład. W niedzielę również chcemy, aby wszyscy pograli. Mamy przed sobą 12 meczów kontrolnych i będzie dużo materiału do analizy i możliwości, aby każdy pokazał, że jest ważny dla drużyny - powiedział po zakończeniu sparingu Robert Prygiel, trener Cerradu Enei Czarnych Radom.

"Wojskowi" w niedzielę, 29 września, ponownie zagrają z beniaminkiem PlusLigi. Tym razem jednak mecz odbędzie się w Publicznej Szkole Podstawowej numer 3 w Kobyłce. 

Nie jest jeszcze jasne kiedy do zespołu Cerradu Enei Czarnych dołączą Słoweńcy Dejan Vincić, Alen Pajenk oraz Alen Sket, którzy w niedzielę z Serbią powalczą o złoty medal mistrzostw Europy.

- Przez ostatnie dni jeszcze się z nimi nie kontaktowałem, bo na pewno są już skoncentrowani na finale i nie chce ich rozpraszać. Mam nadzieję, że im pogratuluję w niedzielę złotego medalu, a po weekendzie coś ustalimy. Chciałbym, aby pojawili się w Radomiu już w najbliższy czwartek i pojechali z nami na turniej na Ukrainę, ale liczę się z tym, że mogą do nas dołączyć dopiero po tych zmaganiach - wyjaśnił Robert Prygiel. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama