Przed sezonem w Szczecinie ruszył nowy, duży projekt. Miejscowa Stocznia ma stać się siatkarską potęgą, a pomóc w tym mają hurtem sprowadzone do portowego miasta gwiazdy. Bartosz Kurek, Łukasz Żygadło, Simon van de Voorde, Matej Kazijski, Nikołaj Penczew, Nicholas Hoag, Nicholas Rossard - to część zaciągu szczecińskiego klubu, która wygląda najbardziej imponująco. Gwiazdozbiór szczeciński ma dać Stoczni mistrzowski tytuł, jednak start sezonu był dla ekipy prowadzonej przez Mieszko Gogola.
Na początek... zgasło światło. Przez to nie odbył się pierwszy mecz Stoczni w bieżących rozgrywkach. Później przyszła szybka i bolesna porażka z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 0:3. Po czterech zwycięstwach z rzędu szczecinianie znów zaliczyli dużą wtopę - tym razem gładko ograła ich Aluron Virtu Warta Zawiercie, która wygrała w setach do -24, -23 i -24, zgarniając komplet punktów.
W dotychczasowych spotkaniach Cerrad Czarni Radom trzykrotnie ograli Stocznię. Szczecinianie górą byli tylko raz. Co ciekawe, obydwa mecze, w których Stocznia była gospodarzem, zakończyły się wygraną "Wojskowych". W obydwu przypadkach do rozstrzygnięcia potrzebny był jednak tie-break.
Spotkanie w Szczecinie będzie szczególne dla Michała Ruciaka. Libero Cerrad Czarnych Radom w ostatnich dwóch latach grał w barwach szczecińskiego klubu. - Przed nami bardzo trudne spotkanie. Stocznia w tym sezonie posiada wielu znakomitych zawodników. My również udowadniamy w ostatnich meczach, że jesteśmy kolektywem, a na każdej pozycji posiadamy również świetnych graczy. W Szczecinie stać nas na dobry wynik i jedziemy walczyć o kolejne zwycięstwo - przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej.
Mecz Cerrad Czarni Radom - Stocznia Szczecin rozpocznie się w niedzielę, 18 listopada, o godz. 17.30.
















Napisz komentarz
Komentarze