Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 15:34
Reklama

Jest taka ulica: Barbary Borzym

Kilkudziesięciu patronów radomskich ulic i placów to osoby wielce dla Radomia – jego historii, życia politycznego, gospodarki, kultury – zasłużone. W wielu przypadkach jest jednak tak, że dowiadujemy się, kim byli, w momencie nazwania ich imieniem ulicy, a potem o ich wyjątkowości zapominamy.

Ulica Barbary Borzym, Józefów. Prostopadła do ul. Juliana Aleksandrowicza i do ul. Konrada Vietha.

Barbara Borzym urodziła się 8 grudnia 1925 roku w Warszawie. Była córką Stanisława, śpiewaka operowego i Marii z Ziółkowskich. W stolicy chodziła do szkoły, tu zdała maturę. W czasie okupacji niemieckiej należała do Armii Krajowej. W sierpniu 1944 razem z siostrą Zofią (ur. w 1919 r.; pseudonim „Inka”) i bratem Stefanem (ur. 1917; pseudonimy: „Belina”, „Stefan”) wzięła udział w powstaniu warszawskim. Od 7 do 31 sierpnia walczyła w Grupie „Północ”, w zgrupowaniu „Sienkiewicz” na Starym Mieście. W nocy z 1 na 2 września wraz z ponad 4 tys. żołnierzy grupy przedarła się kanałami do Śródmieścia. Tu, w batalionie „Gozdawa”, walczyła do końca powstania. Dostała się do niewoli – wyzwolenia doczekała w obozie jenieckim w Łambinowicach koło Opola.
Po wojnie Barbara Borzym zdecydowała się na studia medyczne; ukończyła neurologię i psychiatrię na uniwersytecie w Bolonii i w Warszawie.

zajawka

Do Radomia przyjechała po studiach, w 1952 roku. Nie był to jej wybór, dostała nakaz pracy na oddziale psychiatrycznym radomskiego szpitala. Rok później została kierownikiem, nowo otwartej, Przychodni Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Dorosłych.
Od 1931 roku funkcję szpitala psychiatrycznego w Radomiu pełnił dawny kościół św. Wacława. Nosił wtedy nazwę Miejskiego Przytułku dla Umysłowo Upośledzonych, a opiekę nad chorymi sprawowali: naczelny lekarz miejski dr Włodzimierz Parniewski i lekarz psychiatra dr Janina Pietrusiewicz. W czasie wojny ordynatorem był tu dr Jerzy Borysowicz. Dzięki jego staraniom w kwietniu 1945 roku przytułek zostaje przemianowany na oddział psychiatryczny Szpitala Miejskiego im. dr. Tytusa Chałubińskiego; był to pierwszy tego typu oddział na ziemi kielecko-radomskiej. Już wtedy dr Borysowicz zabiegał o budowę nowego szpitala psychiatrycznego. Po swoim przyjeździe do naszego miasta wsparła go dr Borzym. To dzięki jej staraniom w 1962 roku na terenie majątku Krychnowice koło Radomia rozpoczęto wreszcie budowę lecznicy. Trzy lata później, 29 maja, z udziałem władz, uroczyście otwarto pierwszy pawilon Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych. Otwierała go też nowo mianowana dyrektor placówki – dr Barbara Borzym. Szpital w pierwszym okresie miał 150 łóżek i był jednym z największych i najnowocześniejszych w Polsce. Osiem lat później dr Borzym powierzono także funkcję ordynatora oddziału psychosomatycznego lecznicy. Skrupulatnie prowadziła też kronikę radomskiej psychiatrii, w kilku księgach gromadząc unikatowe dokumenty i zdjęcia.
Dr Borzym przez długie lata pracowała jako biegła w radomskich sądach i sądzie kościelnym. Po utworzeniu woj. radomskiego była też radną Wojewódzkiej Rady Narodowej.
2 stycznia 1976, na podstawie zarządzenia wojewody radomskiego, utworzony został Wojewódzki Zespół Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej w Krychnowicach. Na stanowisko naczelnego dyrektora WZPOZ i konsultanta wojewódzkiego ds. psychiatrii władze powołały dr. Bogdana Kowala, na zastępcą dyrektora ds. lecznictwa wyznaczono dr Borzym.
Za swoje zasługi Barbra Borzym została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Warszawskim Krzyżem Powstańczym, a w Londynie otrzymała Krzyż Armii Krajowej i Krzyż Walecznych.
Dr Borzym zmarła 15 października 1990 roku. Została pochowana na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
W pierwszą rocznicę śmierci została patronką szpitala w Krychnowicach. Rada Miejska Radomia nadała ulicy na Józefowie jej imię.

nika

Fot. Artur Sandomierski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Borzymy 28.10.2018 09:47
I to właśnie ten szpital jest bardziej potrzeby na całej ziemi radomskiej.trzeba koniecznie rozbudować ten szpital ale kto się tego podejmie ? Atmosfera jest tam dobra lekarze są bardzo w porządku, Słyszałem że ktoś planuje zlikwidować? A to byłoby raczej klęska i katastrofa prędzej kościoły pozamykają jak ten szpital,ile osób ratuje swoje życie.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
dfg 28.10.2018 12:02
Czytałem na tym forum całkowicie inne opinie o tym szpitalu. Poza tym, jak szpital psychiatryczny może być "bardziej potrzebny" niż dwa pozostałe radomskie szpitale oraz centrum onkologii?

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama