Wniosek o przyznanie honorowego obywatelstwa złożyli w marcu, z ponad tysiącem podpisów radomian, u przewodniczącego Rady Miejskiej w Radomiu Dariusza Wójcika szef radomskiego SLD Marcin Dąbrowski i Danuta Grzecznarowska-Skrzypczyk, córka niegdysiejszego włodarza miasta. Do tej pory jednak uchwała nie była poddana pod głosowanie radomskich radnych.
- Chcieliśmy zadać pytanie radnym Rady Miejskiej w Radomiu, dlaczego do dziś zwlekają z podjęciem uchwały o przyznaniu Józefowi Grzecznarowskiemu honorowego obywatelstwa Radomia, mimo że uzyskaliśmy zapewnienia, że uchwała będzie podjęta jeszcze przed wakacjami. Nasuwa się pytanie: czyżby radni lekceważyli radomian w tym zakresie? - pytał na spotkaniu z dziennikarzami Adam Tokarski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radomiu.

W porządku obrad najbliższej sesji zaplanowanej na 18 czerwca uchwała odnośnie honorowego obywatelstwa, przynajmniej na razie, nie znalazła miejsca. - Chociaż mieliśmy takie zapewnienia chociażby z ust przewodniczącego Dariusza Wójcika o tym, że sprawa zostanie załatwiona jeszcze przed wakacjami. Te plakaty, które zawisną na mieście, będą przypominały Dariuszowi Wójcikowi co obiecał radomianom – mówi Marcin Dąbrowski, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Jak wyjaśnił nam w rozmowie telefonicznej przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Wójcik, nieuwzględnienie uchwały w najbliższych obradach jest spowodowane brakiem opinii komisji kultury w radzie. Wójcik nie wyklucza, że jeśli ona wpłynie, to stosowna uchwała wejdzie do porządku.
Nadanie godności honorowego obywatela Józefowi Grzecznarowskiemu to, przypomnijmy, projekt Sojuszu, ale także społeczności skupionej wokół facebookowego profilu Radom. Retrospekcja.















Napisz komentarz
Komentarze