Radomskie siatkarki bez kompleksów walczyły z aktualnym wicemistrzem kraju w półfinale Pucharu Polski. Po zaciętym meczu E. Leclerc Radomka Radom przegrała z Budowlanymi Łódź 1:3. – Po tym spotkaniu mam bardzo pozytywne wrażenia. Z jednej strony jestem dumny z moich zawodniczek i kibiców. Siatkarki walczyły do końca, a fani przez cały mecz dzielnie je wspierali. To pokazuje, że ta drużyna ma potencjał i z tego jestem zadowolony. Ale z drugiej strony czuję niedosyt, bo bardzo mało zabrakło nam, żeby walczyć dalej o Puchar Polski – powiedział Thomas Renard. – Oczywiście za cały start w tych rozgrywkach składam gratulacje Jackowi Skrokowi, jego asystentom i wszystkim zawodniczkom.
Teraz przed radomskimi siatkarkami decydujące mecze w ćwierćfinałach I ligi. Przed tygodniem nasza drużyna dosyć niespodziewanie dwukrotnie przegrała we własnej hali z Energetykiem Poznań i teraz w Wielkopolsce będzie musiała odrabiać straty. – Jeżeli powalczyliśmy w Nysie, to czemu mamy nie powalczyć w Poznaniu? – pyta Thomas Renard. – Myślę, że mamy spore szanse, żeby wygrać z Energetykiem i jeszcze pozostać w walce o medale I ligi. Musimy tylko zagrać tam na własnym poziomie i zachować pełną koncentrację – zakończył prezes stowarzyszenia E. Leclerc Radomka Radom.
Trzeci mecz ćwierćfinałowy I ligi zostanie rozegrany w środę, 14 marca w Poznaniu.















Napisz komentarz
Komentarze