Akcja trwała kilka godzin. Strażacy - ze względu na utrudniony dostęp - mieli problemy ze zlokalizowaniem źródła ognia. Okazało się, że ogień pojawił się w kuchni jednego z mieszkań na poddaszu.
- Na miejscu okazało się, że lokal jest zamknięty. W środku pojawił się ogień i spore zadymienie. Udało się sprowadzić na miejsce rodzinę właściciela mieszkania i ugasić ogień - mówi dyżurny straży pożarnej w Radomiu.
Po dostaniu się do lokalu, strażacy ugasili źródło pożaru, ale konieczne było także rozebranie części ściany i drewnianego stropu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.


















Napisz komentarz
Komentarze