Przypomnijmy, że zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej w Radomiu, PG nr 9 zostanie wygaszone, a na jego miejsce powstanie Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii, w którym będzie kształcona młodzież z problemami wychowawczymi.
- Planujemy, że 30 lub 31 maja ogłosimy konkurs na stanowisko dyrektora nowej placówki. Głównym zadaniem przyszłego dyrektora będzie skompletowanie kadry. Jako pierwsze będą rozpatrywane wnioski pracowników "dziewiątki". Oczywiście ich ewentualne zatrudnienie zależy od tego, czy wcześniej ukończą specjalne studia podyplomowe. Wiem, że część z nauczycieli zaliczyła już wszystkie niezbędne egzaminy. Teraz pozostało im napisanie pracy i obrona. Jeśli niektórym osobom nie uda się napisać pracy zgodnie z harmonogramem, to kuratorium przewiduje możliwość warunkowego zatrudnienia takiej osoby w ośrodku. Od samego początku intencją władz Radomia było to, aby pedagodzy z wygaszanego gimnazjum znaleźli pracę w nowej placówce - powiedział wiceprezydent Ryszard Fałek.
Wiele kontrowersji wzbudziła lokalizacja MOS-u. Decyzją magistratu ośrodek zajmie ostatnie piętro budynku Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego przy alei Grzecznarowskiego, w którym uczą się niepełnosprawne dzieci. Zdaniem wielu osób trudna młodzież będzie dokuczała chorym i bezbronnym dzieciom. - Niepełnosprawni będą oddzieleni od uczniów Młodzieżowego Ośrodka
Socjoterapii tak, aby nie dochodziło do konfliktów. Początkowo, kiedy
otrzymałem propozycje utworzenia tej placówki w budynku Specjalnego
Ośrodka Szkolono - Wychowawczego, miałem wątpliwości. Jednak po
rozmowach ze specjalistami, doszedłem do wniosku, że jest to dobra
lokalizacja. Wszystkie sale dydaktyczne i biblioteka będą usytuowane na jednym piętrze. Młodzież będzie mogła opuszczać MOS tylko pod nadzorem nauczycieli. Zapewniam, że żadnemu dziecku nic złego się nie stanie - dodał Ryszard Fałek.
Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii ma ruszyć od 1 września 2012 roku.













