
Jeszcze nie tak dawno Broń była wiosną niepokonana, a gra radomian zachwycała. Tymczasem w ostatnich dwóch meczach drużyna przegrała w miernym stylu z zespołami walczącymi o ligowy byt, Zawiszą Rzgów i Sokołem Aleksandrów Łódzki. W sobotę z tym drugim przeciwnikiem można było odnieść wrażenie, że zespół się oszczędza, bo nie walczy i odstawia nogę przy każdym starciu z przeciwnikiem. A że w derbach każdy chciałby zagrać, to tłumaczyłoby postawę zespołu. Inne zdanie na ten temat ma trener Artur Kupiec.
- Zeszło powietrze z chłopaków, gdy stracili szansę na awans. Najwyraźniej osiągnęli wszystko na co było ich stać. Na pewno nie można odmówić im walki, ambicji i zaangażowania. Wiem też, że na derby nie będzie trzeba ich dodatkowo motywować - mówi trener Kupiec.
W poniedziałek czeka zawodników Broni odnowa biologiczna i lekkie zajęcia. Od wtorku zespół będzie już przygotowywał się pod kątem najbliższego rywala. Na lekką kontuzję narzeka jedynie Arkadiusz Chudziński. Pozostali gracze są zdrowi. Nikt też nie będzie pauzował za nadmiar kartek.
(fot. bronradom.pl)













