Otoczenie dworca trudno nazwać wizytówką Radomia. Podróżni przyjeżdżający do naszego miasta pociągiem, po wyjściu z niezbyt estetycznego tunelu trafiają między drewniane budki a prowizoryczne stragany. Można na nich kupić wszystko – pieczywo, skarpetki, pumeks a w sezonie jagody i grzyby. Nie brakuje tu również handlujących papierosami.
– Niedawno odwiedzili mnie znajomi z Danii. Gdy odbierałem ich na naszym dworcu było mi po prostu wstyd. Przecież nie tak powinno witać turystów ponad 200-tysięczne miasto – denerwuje się Damian, młody mieszkaniec Radomia.
Magistrat od dawna zapowiada rozwiązanie problemu. Pierwszym krokiem miał być konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej terenów wokół stacji kolejowej. Rozstrzygnięcia poznaliśmy już trzy lata temu, jednak do dzisiaj nie doczekaliśmy się realizacji projektu, który zdecydowanie wykluczał prowadzenie handlu na placu przydworcowym.
Problem polega na tym, że budki i stragany znajdują się na terenie należącym formalnie do Poczty Polskiej, z którą Urząd Miejski nie mógł się dotychczas dogadać w kwestii przeniesienia kupców. Jednak teraz obie instytucje wreszcie zaczęły mówić jednym głosem.
W efekcie handlujący otrzymali informacje, że do końca maja powinni opuścić zajmowany obecnie plac i przenieść się w miejsce wskazane przez magistrat. Gdzie? Do pawilonów, które zostaną wybudowane po drugiej stronie torów – po lewej stronie od wyjścia z tunelu dworcowego, prowadzącego w kierunku Ustronia. Gmina zaproponowała kupcom wynajem lokali na trzy lata.
Czy tym razem uda się uporządkować plac przydworcowy? Zadanie może być trudne. Już kilka lat temu magistrat zasugerował handlującym inne miejsce w okolicy dworca, czyli działkę przy ul. Domagalskiego. Jednak pomysł nie zyskał akceptacji. – Chcą nas wyrzucić na jakąś boczną ulicę. Kto tam będzie przychodził na zakupy? – tłumaczyła wówczas jedna ze sprzedawczyń. Wydaje się, że ten argument nic nie stracił na aktualności.
Jedno jest pewne – okolica mimo wszystko wypięknieje, ponieważ wkrótce powinna zakończyć się modernizacja radomskiego dworca. Finał inwestycji miał nastąpić jeszcze w kwietniu, ale ekipa remontowa napotkała kilka „niespodzianek”, m.in. okazało się, że balkon nad wejściem do tunelu znajduje się w fatalnym stanie i konieczny okazał się jego demontaż. Jak zapewniają władze kolejowe prace powinny zakończyć się do 15 maja.















