"Symetrie i interferencje" Michała Misiaka

W piątek 14 września odbył się wernisaż prac artysty, który wykłada na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.  Jego ekspozycja w "Rogatce" - "Symetrie i interferencje" - składa się z 11 obrazów.

- Nie używam linijki podczas malowania. Pewne kształty, które się pojawiają w obrazach, wygenerowane są komputerowo, np. elipsa, czyli kształt geometryczny.Ale schematycznie powtarzające się linie maluję  odręcznie. Ważny jest dla mnie element omylności, błędu ręki i wszystkie konsekwencje, które z tego wynikają. Rysunek interferencji, który się pojawia w obrazach jest nieprzewidywalny, wpływ na to ma właśnie nieprzewidywalność ludzkiej ręki - mówił podczas wernisażu Michał Misiak. - Interferencja to rodzaj drgania, nachodzenia się fal. Jest jakimś wyrazem poczucia wibracji wszechświata. Można to porównać do pitagorejskiej muzyki sfer. Interferencja ma duże znaczenie, jesteśmy stale otaczani przez dźwięk, fale radiowe, komórkowe. Świat jest brzmieniem.

Obrazy eksponowane na wystawie odznaczają się żywymi, pełnymi ekspresji barwami. Pojawia się głównie błękit i czerwień. - Barwy obrazów wybrałem intuicyjnie. Te kolory mają przeciwstawne działanie. Błękit jest kontemplacyjny, a czerwień posiada wyrazistszy temperament. W obu przypadkach są to barwy, które w tym zestawieniu sprzyjają w odbiorze obrazu - stwierdził Misiak.

Wystawa prac Michała Misiaka zrobiła na zebranych spore wrażanie. Nie zabrakło słów uznania dla twórczości artysty. Pod jej urokiem znalazł się także Mieczysław Szewczuk, kierownik Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu.

- Rzadko zdarza się, że wchodzimy na wystawę i myślimy, że są to piękne obrazy. Jest w sztuce geometrycznej taki nurt, który zmierza z jednej strony do malarstwa niezwykle precyzyjnego, bo są to  w istocie obrazy malowanie z niezwykłą precyzją. A z drugiej strony dążące do wyrażenia piękna, czegoś efektownego, emocjonalnego i poruszającego estetycznie. Taką sztukę prezentują prace Michała Misiaka. Składam wielkie gratulacje autorowi wystawy - powiedział.