
- Całą akcję gaśniczą rozpoczął strażak, który wracał do domu ze służby. Gdy zauważył ogień natychmiast przystąpił do ewakuacji matki i dwójki dzieci, którzy stali na balkonie i wzywali pomocy. Ojciec próbował sam gasić pożar. Na miejscu zdarzenia bardzo szybko pojawiło się sześć zastępów straży pożarnej. W sumie w akcji uczestniczyło 20 strażaków - informuje Łukasz Szymański, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.














