
Pierwsza jesienna premiera radomskiego teatru odbędzie się 22 września. Wtedy widzowie będą mogli zobaczyć spektakl „Siedem lekcji dla zmarłych” autorstwa Janusza Wiśniewskiego (dwukrotnego zwycięzcy festiwalu w Edynburgu). Problemy ludzkiej egzystencji przedstawione tu zostaną w oparciu o starożytne teksty, m.in. „Odyseję” Homera i „Eneidę” Wergiliusza”.
Nie zabraknie również propozycji znanych już radomskiej publiczności. Już 15 września wznowiona zostanie świetna farsa „Mayday”, opowiadająca historię taksówkarza-bigamisty. Poza tym powróci na scenę „Zemsta” (26 września). Dla miłośników komedii kryminalnych od 27 września wystawiane będą „Szalone nożyczki” w reżyserii Jerzego Bończaka. Spektakl oczarował już radomską publiczność, a jego niekonwencjonalna formuła sprawia, że przedstawienie można oglądać wielokrotnie.

A w październiku (20-26) święto - X Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski. Wystąpią dwa zespoły z Francji, jeden z Niemiec, Białorusi, Argentyny i cztery grupy z Polski. Festiwal otworzy 20 października spektakl „Wspomnienia polskie” Mikołaja Grabowskiego. Przyjedzie też Rita Gombrowicz, żona jednego z najbardziej znanych polskich pisarzy. Nie zabraknie także Miguela Grinberga, argentyńskiego pisarza i dziennikarza, przyjaciela Gombrowicza.

To nie wszystko. Pod koniec roku teatr przygotuje jeszcze dwie premiery, z których jedna - jak każe zwyczaj - będzie miała miejsce podczas wieczoru sylwestrowego. W zeszłym roku mogliśmy zobaczyć kryminalną intrygę z dawką humoru, czyli „Szalone nożyczki”.
- Z okazji sylwestra zaprosimy radomian na „Sztukmistrza z Lublina” w reżyserii Macieja Korwina. A na małej scenie Waldemar Śmigasiewicz pokaże „Czekając na Godota”. Do końca roku w teatrze nie zabraknie nowych propozycji. Teatromani będą mieli co zobaczyć w naszym teatrze – dodaje Zbigniew Rybka.














