Brak wyobraźni czy po prostu głupota? Świąteczny weekend przyniósł tragiczny bilans na polskich drogach, policja zatrzymała ponad siedmiuset nietrzeźwych kierowców.

Piotr Bieniak z wydziału prasowego KGP powiedział, że pomimo tych zdarzeń jest bezpieczniej niż przed rokiem. ,, Apelujemy jednak do kierowców, aby zachowali zdrowy rozsądek i dostosowali prędkość do warunków panujących na drogach” - dodał.
Z uwagi na okres świąteczny na polskie drogi skierowano więcej policjantów, niż to ma miejsce w normalne weekendy. Nad bezpieczeństwem kierowców czuwa ponad 10 tys. funkcjonariuszy. Szczególną uwagę przywiązują do prędkości oraz ich trzeźwości. Brany jest również pod uwagę stan techniczny pojazdów.
Apelujemy, jak co roku do kierowców o rozwagę, poczucie odpowiedzialności za kierownicą, o dopasowanie prędkości do panujących warunków na polskich drogach. Kierowcy, którzy wsiądą za kierownicę po spożyciu alkoholu nie będą mogli liczyć na żadną pobłażliwość ze strony policjantów- zapowiedział nadkomisarz.
Większość z zatrzymanych przez policję nietrzeźwych kierowców piła nie tuż przed wyjazdem, ale wieczorem poprzedniego dnia. Pamiętajmy, że za jazdę po alkoholu zgodnie z obowiązującymi przepisami, gdy jego zawartość wynosi od 0,2 do 0,5 promila grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat. Natomiast gdy stężenie przekracza 0,5 promila, kierowca powinien się liczyć z pozbawieniem wolności do 2 lat. Końcowe wyniki drugiego świątecznego weekendu policja przedstawi opinii publicznej we wtorek.
Źródło: PAP













