Michaił Gorbaczow domaga się powtórzenia wyborów w Rosji, które wygrała partia Władimira Putina. Według byłego radzieckiego przywódcy powinno się tak stać choćby dlatego, że jest zbyt duża ilość społeczeństwa niezadowolonego z przebiegu głosowania.

Każdego dnia od momentu wyborów coraz większa liczba Rosjan poddaje pod wątpliwość fakt, że wybory były w pełni demokratyczne. Jak twierdzi były przywódca Rosji ignorowanie opinii publicznej dyskredytuje tym samym władze i przyczynia się do jeszcze większych protestów. Według niego władze powinny przyznać, że popełniono wiele fałszerstw i manipulacji, a sam wynik nie oddaje woli wyborców.
Moskwa od momentu wyborów nie należy do najspokojniejszych miast Rosji, nasilające się protesty wymusiły na władzy wprowadzenie na ulice tysiące policjantów i wojsko przed obawą rozlania się fali protestów.Opozycja poczuła, że teraz jak nigdy dotąd ma szanse obalić Putina i jego rząd dlatego w ostatnich dniach jest bardzo aktywna w Internecie gdzie wzywa do protestów przeciwko wygranej partii Jedna Rosja.
Nad stolicą Rosji latają dziesiątki śmigłowców patrolując z powietrza miasto. Władze w oficjalnym komunikacie poinformowały, że od niedzielnych wyborów na ulicach stolicy znajduje się co najmniej 51 tys. policjantów i ponad 2 tys. żołnierzy wojsk MSW. Dzięki nim zatrzymano już ponad 250 opozycjonistów.
Źródło:onet.pl














