Mieszkańcy naszego miasta w sobotnie popołudnie mieli okazję na Placu Jagiellońskim podziwiać zabytkowe samochody w ramach zakończenia sezonu Radomskich Klasyków. Na ulicę wyjechali również na swoich składakach członkowie Radomskiego Towarzystwa Retrocyklistów „Sprężyści”. Kilkanaście osób zmierzyło się w 3-kilometrowym wyścigu na odcinku pomiędzy Sezamem a Piwiarnią Warki. Po ukończeniu każdego z trzech odcinków czekały wyjątkowe nagrody – papier toaletowy, mydło Zefir i kiełbasa.




Radomskie Towarzystwo Retrocyklistów "Sprężyści" to grupa miłośników zabytkowych rowerów oraz sportu kolarskiego. – Dużo ciężej jest nam znaleźć części do rowerów przedwojennych, do dzisiejszych wyścigów nie było trudno się przygotować. Składaki trzymamy jeszcze w piwnicach, a jeżeli nie to można je bardzo tanio kupić np. w internecie – przyznał Łukasz Wykrota.
„0,7 l. zgłoś się” – w Warce
Magię dancingów z dawnych lat można było poczuć wieczorem w Piwiarni Warka. Kraciaste ceraty na stolikach, szalkowa waga i oranżada na barze. Personel klimatycznie przebrany.
– Na dzisiejszy wieczór mamy specjalnie przygotowane promocyjne menu, mi. śledzia, tatara, galaretę. Wśród alkoholi rządzi kultowa niegdyś Żytnia z oranżadą na popitkę – mówiła Magda Kołbuc, inicjatorka imprezy.
Większość gości dopisała i na wieczorną zabawę ubrała się zgodnie z obowiązującymi niegdyś trendami. Panowie w tweedowych marynarkach, przeczesywali rozwiane grzywki grzebykami ukrytymi w kieszeni na piersi. Towarzyszyły im panie w kwiecistych zwiewnych sukniach i natapirowanych włosach. O bezpieczeństwo wszystkich gości zadbał Pan Milicjant.














