Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 04:29
Reklama

Broń lepsza od rezerw GKS-u Bełchatów

Broń Radom wygrała na własnym stadionie przy sztucznym oświetleniu z rezerwami GKS-u Bełchatów 3:1. Radomianie zwyciężyli zasłużenie, byli lepsi od młodych zawodników drugiego zespołu pierwszoligowca.


GKS II Bełchatów to drużyna złożona z bardzo młodych zawodników (głównie z roczników 1994 czy 1995). Najstarszy zawodnik z pierwszej jedenastki urodzony został w roku 1991. I rzeczywiście, brak doświadczenia i ogrania GKS-u był widoczny na murawie w sobotni wieczór

W trakcie pierwszego kwadransa gospodarze nie zagrozili bramce strzeżonej przez Wiktora Baranowskiego. W 16 minucie golkiper GKS-u sparował strzał Damiana Sałka na korner. Po dośrodkowaniu Przemysława Wicika z rzutu rożnego Łukasz Ślifirczyk trafił w słupek, ale dobitka Jakuba Chrzanowskiego była już celna i Broń objęła prowadzenie. Minutę później Ślifirczyk ponownie trafił w słupek, tym razem po strzale nogą. W 29 minucie w polu karnym faulowany był Dominik Leśniewski, a chwilę później jedenastkę na gola zamienił Ślifirczyk. Niestety, kilka chwil wcześniej kontuzji doznał Norbert Rdzanek i musiał on opuścić boisko. Nie wiadomo jeszcze jak poważny jest to uraz. W 38 minucie blisko gola samobójczego był Mikołaj Grzelak, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Kilka chwil później goście wykorzystali błąd zawodników Broni i Paweł Zięba zdobył bramkę kontaktową.

Kilka pierwszych minut drugiej części gry to na pewno nie należało do najciekawszych. W 56 minucie jeden z obrońców GKS-u zagrał piłkę ręką, ale sędzia nie wskazał na "wapno". W 60 minucie ładną dwójkową akcję przeprowadzili Leśniewski oraz Chrzanowski, ale uderzenie tego pierwszego było niecelne. W 77 minucie drugą żółtą kartkę w tym pojedynku otrzymał Szymon Stanisławski i musiał opuścić boisko. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry na 3:1 podwyższył Dominik Leśniewski i takim wynikiem zakończył się ten mecz.

Broń Radom - GKS II Bełchatów 3:1 (2:1)
Bramki:
Chrzanowski 17', Ślifirczyk 29' (k), Leśniewski 89' - Zięba 40'

Broń: McMullen - Rdzanek (Bartosiak 32'), Gorczyca, Wicik, Budziński, Noheem, Sałek, Modzelewski (Ankurowski 60'), Leśniewski, Ślifirczyk (Nogaj 79'), Chrzanowski
GKS: Baranowski - Turniak, Stanisławski, Górski, Grzelak, Gul, Płoszka, Zięba, Rośniak, Cukiernik (Grzejda 46'), Rynkiewicz (Łabędzki 85')

POWIEDZIELI PO MECZU

Sylwester Szkudlarek (trener GKS-u II Bełchatów): Przyjechaliśmy tutaj z nastawieniem wywiezienia przynajmniej punktu. Nie udało nam się to, źle weszliśmy w mecz. Myślę, że Broń wygrała zasłużenie. Nasza gra była troszeczkę rwana i nierówna. W mojej drużynie są młodzi chłopcy, którzy się ciągle uczą i myślę, że z każdego meczu, nawet przegranego wyciągną cenne doświadczenia i w kolejnych spotkaniach będzie już lepiej.

Tomasz Dziubiński (trener Broni Radom): Przede wszystkim cieszą trzy zdobyte punkty i bramki, bo nie mieliśmy ich w ostatnich meczach zbyt wielu. Cieszy postawa w pierwszej połowie, kiedy prowadziliśmy 2:0 po fajnych akcjach. Prowadzenie mogłoby być nawet wyższe gdyby nie strzały w słupek czy poprzeczkę. Po stracie gola wkradło się w nasze poczynania trochę nerwowości. Tak jak trener Szkudlarek powiedział, że ma młody zespół, tak też u nas tą młodość było widać. Po czerwonej kartce dla drużyny Bełchatowa można było mądrzej pograć, pokarać rywali nieco bardziej. Było dzisiaj w naszym zespole na boisku w ogólnym rozrachunku ośmiu młodzieżowców i brakuje im nieco chłodnej głowy i doświadczenia. Najważniejsze jednak są trzy punkty. Martwi kontuzja Norberta Rdzanka. Mamy w drużynie mały szpital i do tego grona dołączył kolejny doświadczony zawodnik. Teraz będziemy grać już co tydzień, bez środowych pojedynków, dlatego będzie więcej czasu, aby ci kontuzjowani doszli do siebie.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama