- Niedzielnego przedpołudnia białobrzescy policjanci, patrolując miejscowość Falęcice w gminie Promna, zauważyli opla astrę, którego kierujący nie włączył świateł. Podczas kontroli policjanci stwierdzili, że kierowca jest pijany, nie ma przy sobie żadnych dokumentów i kieruje bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Badanie policyjnym alkomatem wskazało, że 38- letni mieszkaniec gm. Mogielnica ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zabezpieczyli samochód na strzeżonym parkingu. Mężczyznę po czynnościach zwolniono - informuje Łukasz Gutkiewicz z KPP w Białobrzegach.
- Kilka minut później w tej samej miejscowości policjanci zauważyli, jak wyprzedza ich citroen. Kolejny z kierowców zapomniał włączyć światła. Policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej. Kierowca nie miał przy sobie żadnych dokumentów, a pasażer, którego przewoził, nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 37-latek, również mieszkaniec gm. Mogielnica, ma blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Tym razem pojazd przekazano innej osobie. Mężczyznę po czynnościach zwolniono - dodaje asp. Gutkiewicz.
Obaj kierowcy odpowiedzą przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za popełnione wykroczenia. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do dwóch lat.
