W środę po południu na Alei Solidarności doszło do dachowania samochodu marki Volvo. Samochód uderzył w scanię i dachował w pobliskim rowie. Wszystko to za sprawą zbyt brawurowo przeprowadzonego manewru wyprzedzania.
[gallery id=830]
Sprawcą incydentu okazał się 34-letni mieszkaniec powiatu szydłowieckiego, który po wyprzedzeniu pojazdów zbyt gwałtownie starał się powrócić na swój pas, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka autem. Mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i wypadł z drogi, dachując w pobliskim rowie.
- Oprócz niego w środku znajdowały się jeszcze dwie osoby. Nikomu nic się nie stało. Policjanci z drogówki ukarali kierowcę mandatem w wysokości 500 złotych i 6 punktami karnymi - mówi Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Reklama
Reklama













