Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 7 grudnia 2025 12:48
Reklama

Radosław Witkowski prezydentem Radomia!

To był bardzo nerwowy wieczór wyborczy w sztabach Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości w Radomiu. Pierwsze wyniki z obwodowych komisji wyborczych mówiły, że kandydaci na prezydenta miasta – Andrzej Kosztowniak i Radosław Witkowski – idą łeb w łeb. Jednak już koło godz. 22 zaczynało być jasne: nowym prezydentem Radomia będzie kandydat Platformy. Do godz. 2 w nocy PKW potwierdziła, że wg 93 komisji obwodowych Radosław Witkowski wygrywa 1930 głosami nad Andrzejem Kosztowniakiem. Rano oficjalne wyniki wyborów potwierdzają: Radosław Witkowski zdobył 32 tys.  805 głosów (52,01 proc.), a Andrzej Kosztowniak 30 tys. 275 głosów (47,99 proc.). PO ma więc prezydenta, PiS większość w radzie. Jak to będzie wyglądać? Już w poniedziałek o godz. 14 pierwsza sesja nowej RM.


W siedzibie radomskiej PO po ukazaniu się pierwszych wyników sondażowych w II turze wyborów w większych miastach Polski, nastroje były optymistyczne. Z aplauzem przyjmowano kolejne publikowane wyniki w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu.

– Trend jest jak na razie bardzo dobry, wszędzie wygrywamy. Tutaj nasz kandydat również wygra – komentował Zbigniew Banaszkiewicz, szef radomskich struktur Platformy.

RADOM POTRZEBUJE NOWEGO IMPULSU

Z minuty na minutę z coraz większym entuzjazmem przyjmowano cząstkowe wyniki spływające z obwodowych komisji wyborczych, wskazujące na przewagę Radosława Witkowskiego. – Jest dobrze, bardzo dobrze – komentowano.

O godzinie 22.30 wyniki nadal wskazywały na przewagę kandydata PO – wg danych z 92 (na 114) komisji przewaga Radosława Witkowskiego wynosiła 1800 głosów. Szok, niedowierzanie i wielka radość. Do siedziby PO przywieziono kieliszki na szampana.

Wieczór wyborczy w sztabie PO

Chwilę przed godziną 23.00 Radosław Witkowski, przez wielu w swoim sztabie nazywany już nowym prezydentem, oficjalnie skomentował wyniki wyborów.  
– Bardzo dziękuję wszystkim radomianom za głos, który zdecydowali się dzisiaj wziąć udział w wyborach i postawić na Radosława Witkowskiego. Obiecuję jedno: od jutro ciężka praca na rzecz naszego miasta. Zajmiemy się rozwiązywaniem rzeczywistych problemów Radomia. Bardzo cieszy mnie ten wynik, gdybym nie liczył na sukces, nie startowałbym w wyborach – powiedział Radosław Witkowski. – Radom potrzebuje nowego impulsu, nowych rozwiązań i przede wszystkim uporania się z bezrobociem, budowy hali widowiskowo-sportowej i wszystkich innych inwestycji, o których mówiliśmy w kampanii wyborczej.

Radosław Witkowski odmówił mówienia o swoich pierwszych decyzjach kadrowych, powiedział, że na to przyjdzie czas w nadchodzącym tygodniu.

Około godziny 23 do sztabu przyjechali Wojciech Bernat i Robert Dębicki, kontrkandydaci Radosława Witkowskiego w I turze, którzy później poprali kandydata PO. Chwilę później otwarto szampana i odśpiewano sto lat. Była radość i gratulacje.

– Kochani zostało nam około 45 minut radości, bo od 1 grudnia bierzemy się do ciężkiej pracy na rzecz Radomia – powiedział Radosław Witkowski. 

ŻYCZĘ SPEŁNIENIA OBIETNIC

W siedzibie PiS od godz. 21 również spisywano wyniki z poszczególnych komisji: komisja 78 - 306 na Kosztowniaka, 254 na Witkowskiego; komisja 76 - 184 na Kosztowniaka, 188 na Witkowskiego; komisja 18 - 308 na Kosztowniaka, 305 na Witkowskiego...

- Ależ wyrównane wyniki, to będzie wygrana jednym procentem głosów... - komentowano.

O godz. 21.40 PiS miał wyniki z 37 komisji, które mówiły o przewadze 294 głosów dla Andrzeja Kosztowniaka. Jednak po kilkunastu minutach wyniki z 56 komisji mówiły już o przewadze Radosława  Witkowskiego. I trend ten się pogłębiał. Kiedy około godz. 22.35 oficjalne wyniki PKW z 77 komisji mówiły o tysiącu głosów przewagi kandydata PO, w PiS już zadano sobie sprawę, że jest to strata nie do odrobienia.

Wieczór wyborczy w sztabie PiS

Przed godz. 23 sztab PiS wyszedł porozmawiać z dziennikarzami.
- Serdecznie gratuluję Radosławowi Witkowskiemu. Szanujemy ten wynik wyborczy - powiedział Andrzej Kosztowniak. - Po latach wspólnych starań centroprawicy teraz władzę w mieście przejmuje Platforma. Życzę, żeby wszystkie obietnice zostały spełnione. A my zaczynamy pracę od podstaw. Jeśli chodzi o radę miejską to prezydent elekt znalazł się teraz w trudnej sytuacji, biorąc pod uwagę 14 głosów PiS. Ale mam nadzieję, że Radosław Witkowski wprowadzi w życie hasło wspólnej pracy dla Radomia.

- Radom podzielił się tak jak cała Polska - komentował poseł Marek Suski. - Platforma zapowiadała, że nie będzie współpracować z nami w mieście. Jeśli tak rzeczywiście będzie, to Radom na tym straci. Przez ostatnie tygodnie mieliśmy festiwal obietnic i ministrów w wykonaniu PO. Teraz nadchodzi godzina prawdy - czy był to tylko polityczny PR, czy Ewa Kopacz rzeczywiście zrobi coś dla Radomia.



Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama