Po kilku tygodniach zbierania podpisów lekarze z WSS złożyli wotum nieufności wobec czterech osób z zarządu szpitala na Józefowie: prezesa Luizy Staszewskiej, dyr. Bożenny Pacholczak, dyr. Anny Kamińskiej i dyr. Sabiny Ucińskiej.
Lekarze twierdzą, że szpital jest źle zarządzany. Obwiniają o to dyrekcję placówki – z wyjątkiem prokurenta Krzysztofa Zająca. Z powodu złego zarządzania szpitalem z lecznicy odeszli lekarze z oddziału wewnętrznego.
- Dezorganizacja pracy ma miejsce m.in. w oddziałach chorób płuc czy chirurgii. Tam lekarze przejęli część pacjentów, dla których brakuje miejsc w zredukowanym oddziale chorób wewnętrznych. W związku z tym wszyscy znaleźli się w bardzo złej sytuacji – mówi Julian Wróbel, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej. - Takie zarządzanie szpitalem, który od 2 lat jest nastawioną na zysk spółką, może jest zgodne z pseudoliberalną ideologią, ale nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem – zakończył Julian Wróbel.
Lekarze domagają się od marszałka Struzika przywrócenia normalności w szpitalu na Józefowie i wybrania kompetentnego zarządu.














