
Kandydatka PiS na premiera rusza w podróż koleją z Radomia do Warszawy, w ramach akcji „sprawdzam”, która ma sprawdzać wiarogodność obecnej ekipy rządzącej. - Ewa Kopacz jako posłanka rządzącej PO zapowiadała w 2007 r., że linia zostanie zmodernizowana. Potem, w 2009, ówczesny poseł, obecny prezydent Radomia, twierdził, iż linia będzie skończona w 2013. W tej chwili optymistyczne zapowiedzi mówią o tym, że być może będzie to 2020 rok. Codziennie tysiące Radomian wsiada do autobusu, po to, żeby przesiąść się do pociągu i dojechać w ten sposób do Warszawy. Podróż z Radomia do Warszawy, położonego 100 km trwa blisko dwie i pół godziny – mówi Beata Szydło.
Natomiast jak skwitowała kandydatka na premiera, w 1936 r. z Radomia do Warszawy można było dojechać pociągiem w 70 min. - To jest wiarygodność polityków PO, którzy obiecują i nie dotrzymują słowa. Polska się rozwija, ale Polska musi rozwijać się szybciej – dodała.
Beata Szydło rusza koleją z Radomia do Warszawy





Kandydata została zapytana również o pomysł Prawa i Sprawiedliwości na rozwój infrastruktury kolejowej w kraju. - Pomysł PiS na rozwój Polski to jest dotrzymywanie słowa, wydawanie z sensem i skutecznie środków finansowych. Realizacja tych inwestycji i tego programu, który się zakłada. My taki program mamy i go zrealizujemy, również jeżeli chodzi o infrastrukturę kolejową - odpowiada Beta Szydło.
W podróż pociągiem razem z Beatą Szydło wybrali się radomscy politycy PiS: poseł Marek Suski, senator Wojciech Skurkiewicz i kandydat na senatora - Adam Bielan.













