Dla Rosy mecz w Lublinie był ostatnim sprawdzianem przed środowym Superpucharem Polski koszykarzy. Dlatego radomianie na poważnie podeszli do spotkania ze Startem. Finaliści zeszłorocznego Pucharu Polski już w pierwszej kwarcie rozbili gospodarzy 25:8. A w dwóch kolejnych odsłonach jeszcze wyśrubowali wynik. Dopiero rozluźnienie w ostatnich minutach pozwoliło lublinianom odrobić dziesięć punktów straty, ale mimo wszystko mecz zakończył się wyraźnym zwycięstwem Rosy Radom.
- Rozegraliśmy całkiem dobre spotkanie, z dobrą defensywą i skutecznym atakiem. Cieszę się z tego bardzo, bo to na pewno dobry prognostyk przed zbliżającą sie ligą. Oczywiście nie wystrzegliśmy się błędów i krótkiego przestoju pod koniec spotkania. Niemniej były to detale, które z całą pewnością będą się nam nadal przytrafiały, także w rozgrywkach. Widać, że kierunek który obraliśmy jest dobry. Pozostaje go jedynie kontynuować, oby tak dalej. Przed nami jeden dzień na regenerację. Od soboty, kiedy mamy zaplanowane dwie jednostki treningowe, rozpoczynamy przygotowania do ostatniego sprawdzianu naszej formy. Prestiżowego meczu z Mistrzem Polski o Superpuchar Polski – powiedział Wojciech Kamiński, cytowany przez oficjalną stronę Rosy Radom.
Już w przyszłą środę Rosa Radom zagra ze Stelemetem Zielona Góra w meczu o Superpuchar Polski. Kibice już mogą kupować bilety na to spotkanie, tak samo jak karnety na cały sezon. Informacje o biletach można znaleźć TUTAJ.
Start: Grzeliński 12, Kellogg 9, Poole 8, Ciechociński 6, Trojan 5, Jackson 5, Małecki 3, Salamonik 2, Myśliwiec 2, Czujkowski 2, Chumakov 2.
ROSA: Harris 20, Zaytsev 12, Sokołowski 10, Witka 8, Hajrić 8, Szymkiewicz 8, Thomas 7, Schenk 4, Adams 2, Bonarek 0, Jeszke 0, Zegzuła 0.
