Za 30 miesięcy tranzyt ominie Radom

Przedmiotem kontraktu jest wybudowanie niemal 25-kilometrowego odcinka trasy ekspresowej w systemie projektuj i buduj. Droga ma mieć po dwa pasy ruchu w obu kierunkach, wybudowane zostaną również 4 węzły drogowe, 20 wiaduktów, 4 mosty i dwie kładki dla pieszych. Wartość inwestycji to 729,4 mln zł.

Umowę podpisali dziś w Radomiu: Krzysztof Strzelczyk, Dyrektor kieleckiego oddziału GDDKiA, oraz pełnomocnik Zarządu Dragados S.A., Jose Alberto Alverez Moran.

Obecna na uroczystości minister infrastruktury i rozwoju, Maria Wasiak powiedziała, iż jako radomianka zdaje sobie sprawę ze znaczenia tej inwestycji dla naszego miasta. Dodała, że cała trasa nr 7, łacznie z odcinkiem do Kielc i dalej do Krakowa ma być zakończona w tej perspektywie unijnej. To oznacza, że do 2020 roku powstanie 300 km drogi nr7. Obecnie budowany jest 22-kilometrowy odcinek od Radomia do granicy województwa mazowieckiego. Z kolei do końca roku ma nastąpić połączenie "siódemki" z obwodnicą Warszawy.

Prezydent Radosław Witkowski podziękował za tę inwestycję. Jego zdaniem oprócz wyprowadzenia z miasta ruchu ciężarówek oraz tranzytu, ważna jest kwestia rozwoju gospodarczego Radomia i regionu, oraz tworzenie miejsc pracy. - Życzę, abyśmy po 30 miesiącach spotkali się w równie dobrych humorach na uroczystości oddania obwodnicy do ruchu - powiedział prezydent.

Władzom miasta i radomianom pozostaje tylko zadbać o to, aby było po co zjechać z obwodnicy, żeby odwiedzić nasze miasto. Np. jadąc tu do pracy, lub turystycznie.

Łukasz Lendner, dyrektor warszawskiego oddziału GDDKiA zaznaczył, że inwestycję przekazano oddziałowi w Kielcach, bowiem inwestycji robi się zbyt wiele dla oddziału mazowieckiego. Obecnie, po podpisaniu tej umowy, w realizacji jest niemal 700 km dróg o wartości ponad 20 mln zł, w przetargach ponad 780 km o wartości niemal 35 mld zł.