Zwycięzca pokonał trasę w czasie godziny, czterech minut i dziewięciu sekund czym pobił rekord radomskiego półmaratonu. Tuż za jego plecami finiszował jego rodak Moses Masai Komon, który miał czas gorszy o zaledwie dwie sekundy. Na najniższym stopniu podium stanął Polak Szymon Kulka. Najwyżej z radomian, na jedenastej pozycji, sklasyfikowany został Damian Krzosek. Tegoroczny triumfator osiągnął wynik lepszy od zeszłorocznego zwycięzcy, Mathew Kibeta (1:06:25).
Rywalizację kobiet wygrała Polka Izabela Trzaskalska z czasem 1:15:37, druga była Angelika Mańczuk (1:15:47), a trzecia Kenijka Gladys Biwwot (1:16:31).
- Poziom sportowy był wysoki, a zawodnicy dawali z siebie wszystko. Przełamaliśmy hegemonię kenijsko-ukraińską, bo w latach poprzednich w czołówce kategorii open brakowało Polaków. - mówił Tadeusz Kraska, dyrektor Półmaratonu Radomskiego Czerwca '76 i prezes Stowarzyszenia "Biegiem Radom!"
Na mecie zameldowało się 1029 biegaczy. To o ponad sto osób więcej niż w roku ubiegłym (wtedy bieg ukończyło 911 zawodników). Dzień wcześniej, w sobotę (20 czerwca) odbyły się biegi dzieci, biegi rodzinne oraz Charytatywna Mila.
- Cieszy nas ilość uczestników. Zakładaliśmy sobie, że chcemy organizować imprezę z dużą ilością zawodników i to nam się udało. Teraz tylko poprawiać, udoskonalać i wprowadzać nowe elementy. Uważam, że bieg bez żadnych nowinek może stać się nudny dla zawodników i spowodować spadek frekwencji - powiedział Tadeusz Kraska.
Zobacz galerię zdjęć




Półmaraton Radomskiego Czerwca '76 to nie tylko aspekt sportowy, ale też historyczny, który jest równie ważny. Organizatorom zależy na upamiętnieniu czerwcowych wydarzeń z 1976 roku. - Radomski czerwiec kojarzony jest już także z półmaratonem. Myślę, że niejedna osoba, jeśli nie przy okazji biegu to przy innej, zajrzy do encyklopedii i dowie się czegoś o tamtych wydarzeniach. Koledzy ze Stowarzyszenia Radomski Czerwiec 76 pobiegli w sobotę w Charytatywnej Mili, a w niedzielę pomagali nam na mecie. Przed startem opowiedzieli także krótką historię wydarzeń czerwcowych, którą mogli wysłuchać uczestnicy naszego biegu i to jest bardzo ważne - zakończył Tadeusz Kraska.















