Dla Michała Cieślaka starcie z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata miało być najpoważniejszym sprawdzianem w dotychczasowej karierze. Radomianin zdał go wzorcowo. Wychowanek Broni Radom od pierwszej rundy rzucił się na doświadczonego przeciwnika i zasypywał go gradem mocnych ciosów. Palacios był spychany do lin, gdzie bronił się tylko dzięki wysokim umiejętnościom technicznym. Jednak jego sprytu i sił wystarczyło tylko do czwartej rundy. W niej pięściarz z Portoryko padł na deski po mocnym ciosie Michała Cieślaka. Palacios jeszcze zdołał wstać, ale po chwili spadł na niego istny grad kolejnych mocnych uderzeń. Portorykańczyk nie odpowiadał na ciosy, więc sędzia ringowy zdecydował się przerwać pojedynek.
Było to 12 w karierze zwycięstwo Michała Cieślaka na zawodowych ringach. Bokser z Radomia w dalszym ciągu pozostaje niepokonany. Dodatkowo radomianin piątą walkę z rzędu zakończył przed czasem.
W walce wieczoru na gali Polsat Boxing Night w Krakowie Tomasz Adamek przegrał przed czasem z Ericiem Moliną.














