0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca ciężarówki zatrzymanej do rutynowej kontroli przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia.
W Dzień Dziecka premier Mateusz Morawiecki odwiedził Publiczną Szkołę Podstawową w Bielisze. Rozmawiał z najmłodszymi uczniami o nowych zasadach bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Blisko 10,5 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ton ważył samochód dostawczy z napojami. Mocno przeładowany pojazd wycofał z ruchu patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Zestaw ciężarowy z niekompletnym układem hamulcowym, uszkodzonymi lusterkami zewnętrznymi oraz tachografem bez ważnej legalizacji wycofał z ruchu patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Jedna z naczep miała niesprawne hamulce, a druga uszkodzone zawieszenie i odkształconą ramę. Obie zagrażały bezpieczeństwu w ruchu drogowy. Pojazdy wycofali z ruchu inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Zespół pojazdów należący do polskiej firmy transportowej zatrzymał patrol ITD na ul. Żółkiewskiego w Radomiu. Kontrola czasu pracy kierowcy i okazanych dokumentów wzbudziła podejrzenie inspektorów, że w ciężarówce jest zamontowany wyłącznik tachografu.
Kierowca polskiej ciężarówki mógł rejestrować rzekomy odpoczynek w czasie jazdy. Przyznał się, że czasem korzystał z niedozwolonej funkcji w tachografie, żeby nie zapisywać naruszeń czasu pracy. Niedozwolone oprogramowanie w tachografie wykryli inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia.
Kierowca ciężarówki należącej do polskiego przewoźnika rejestrował swoje aktywności na wykresówkach zamiast karcie. Samochód był wyposażony w tachograf analogowy, choć powinien posiadać urządzenie cyfrowe.
Miał kartę, ale nie zalogował jej w tachografie. Nierejestrowanie czasu pracy przez kierującego ciężarówką ujawnił patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia.
Blisko 0,76 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca polskiej ciężarówki, którego zatrzymali do kontroli inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Nietrzeźwy mężczyzna został przekazany do dalszych czynności policjantom z Szydłowca.
310 ciężarówek należących do zagranicznych przewoźników skontrolowali w trakcie jednodniowej akcji funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Wykryli dwa przypadki wykonywania międzynarodowego przewozu drogowego rzeczy na podstawie nieważnych zezwoleń.
Naczepa bez tarczy hamulcowej przy jednym z kół, nieszczelny układ hamulcowy. Usterki zagrażające bezpieczeństwu stwierdzili inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Wycofali zestaw z ruchu i skierowali na wyznaczony parking strzeżony.
Przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej i dozwolonego nacisku grupy osi naczepy na drogę spowodowała za duża ilość jabłek przewożonych zestawem.
48,2 tony zamiast przepisowych 40 ważyła ciężarówka z przyczepą, którą przewożono trzy szamba betonowe z pokrywami. Za duży tonaż spowodował również przekroczenie dopuszczalnego nacisku na drogę o blisko 8 ton.
Blisko 49 ton zamiast dopuszczalnych 40 ton ważył zestaw przewożący jabłka. Przyczepa z nadmiarem ładunku nie miała też ważnego badania technicznego. Nieprawidłowy przewóz wstrzymali funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.