Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
poniedziałek, 22 grudnia 2025 22:32
Reklama

Huragan w Radomiu, Polacy przegrywają miliony w kasynie

O czym rozpisywała się prasa kilkadziesiąt, a nawet sto lat temu? Jakie informacje trafiały na czołówki gazet? I najciekawsze, jak się wtedy pisało? Zapraszamy na cykl "Z pożółkłych szpalt", w którym będzie można przeczytać informacje sprzed lat; niektóre mogą zaskoczyć.
Huragan w Radomiu, Polacy przegrywają miliony w kasynie

Źródło: Radomska Biblioteka Cyfrowa

Nadużycia

W sklepie dzielnicowym Rajszela Szmula przy ul. Kozienickiej Nr 4 sprzedawano w d. 3 b. m. sól po 40 h. Zamiast po 36 h.

Głos Radomski nr 212, 10 października 1918

***

Nieszczęśliwy wypadek

W dniu 9 b. m. rano wydarzył się przy ulicy Wałowej pod Nr 7 fatalny wypadek, Oto 3-letnie dziecko kupca Kormana widocznie niepilnowane, spadło z 2-go piętra i dotkliwie się potłukło. Jak się zdaje dziecko ma pękniętą czaszkę.

Głos Radomski nr 213, 11 października 1918

***

W sprawie chróstu. Z powodu braku wstrzymane zostało dalsze bezpłatne wydawanie chróstu z lasów rządowych. Chróst i opał w ogólności sprzedawanym będzie tak jak dotychczas w czwartki przed południem w c. i k. Urzędzie leśnym w miarę rozporządzanych zapasów.

Głos Radomski nr 213, 11 października 1918

***

Mąka

Od dn. 10 b. m. w sklepach dzielnicowych wydawana jest mąka do gotowania na kupon I karty żywnościowej za m. październik. Na karty cukrowe posidane przez małorolnych mąka do gotowania wydawaną nie będzie.

Głos Radomski nr 213, 11 października 1918

***

Pasek cukrowy

Od tygodnia niemal brakuje w sprzedaży cukru, który jednak w drodze grzeczności sklepy sprzedają po 600-700 mk. za funt.
Z powyższego wynika, że jednak cukier jest, a tylko pożądane byłoby, aby odnośne czynniki zajęły się tą sprawą i zbadały skąd i po jakiej cenie nabywają detaliści ten artykuł.

Słowo Radomskie nr 142, 6 października 1922

***

Wyroby masarskie drożeją

Rzeźnicy miejscy zapowiadają znowu zwyżkę cen na swe wyroby, a to z tego powodu, że na targu czwartkowym nie mają możności kupienia „żywca” z pierwszej ręki, gdyż zorganizowani pośrednicy wykupują wszystkie żywe wieprze i dopiero później odprzedają je rzeźnikom po dowolnych cenach – nie na wagę, a na „oko”. Możeby więc odnośne władze wejrzały w tą sprawę i nie dopuściły do takiego „dobroczynnego” pośrednictwa.

Słowo Radomskie nr 142, 6 października 1922

***

28 miljonów złotych rocznie przegrywają polacy w Sopocie

Zarząd towarzystwa kasyna gry w Sopocie wykazał w roku 1928 zysk w sumie około 32 milj. guldenów gdańsk., t. j. 55 milj. zł. Wobec tego, że przeszło 50 proc. ogólnej liczby cudzoziemców, przebywających w Sopocie i uczęszczających do kasyna gry, stanowią polacy, należy przypuszczać, że co najmniej połowa zysków osiągniętych przez kasyno sopockie w roku 1928, czyli około 28 milj. zl. pochodzi od polaków.

Ogólna suma, wydana przez obywateli polskich w tym czasie w Sopocie musiała być znacznie większa, już chociażby przez wzgląd na to, że uczestnicy gry w kasynie stołują się zazwyczaj w restauracji kasyna i czynią ponadto szereg wydatków na miejscu, które pozostają w związku z przyjazdem obywateli polskich do kasyna gry.

Ziemia Radomska nr 129, 2 października 1930

***

Figielek - zagadka

Z wyrazu „wieszaki” nic nie dodając ani odejmując ułożyć nazwisko wielkiego pisarza polskiego.

                *
*                                *

Rozwiązania nadsyłać należy do Redakcji „Ziemi Radomskiej” do dnia 10 października. Za trafne rozwiązanie przeznaczamy drogą losowania 3 cenne nagrody książkowe. Listę trafnie rozwiązujących i nagrodzonych podamy w niedzielę, dnia 12 b. m. wraz z nowem zadaniem do nagrody.

Ziemia Radomska nr 132, 5 października 1930

***

Sterczące szyny w jezdni

Przy zbiegu ulic Długiej i Żeromskiego, w sąsiedztwie Sądu Okręgowego w pobliżu budki z wodą sodową w końcu trotuaru znajdują się wkopane w jezdnię dwie pochyłe szyny żelazne, które sterczą ponad powierzchnią jezdni na wysokości mniej więcej pół metra. Wspomniane miejsce stanowi przejście z ulicy Długiej i Żeromskiego na druga stronę tej ostatniej ulicy, a sterczące szyny stanowią pewnego rodzaju barykadę, którą należałoby usunąć.

Słowo nr 234, 10 października 1930

***

Huragan w Radomskiem

Wielki orkan, jaki przeszedł onegdaj nad ziemią radomską, powyrywał wiele drzew z korzeniami. Przewody telefoniczne i telegraficzne w wielu miejscach przerwane, około 100 słupów obalonych. Szkody znaczne. Dłuższy czas była przerwana komunikacja telefoniczna z Warszawą i Kielcami.

Słowo nr 234, 10 października 1930

 

Źródło: Radomska Biblioteka Cyfrowa


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama