W symbolicznym odsłonięciu rzeźby wzięli udział Leszek Ruszczyk, dyrektor Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Rafał Rajkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego, Łukasz Molenda, wiceprezydent Radomia oraz dr Ewelina Pierzyńska-Jelska, historyczka sztuki, malarka, pomysłodawczyni i dyrektorka nieistniejącego już Biura Wystaw Artystycznych.
Autorem dzieła jest prof. Krzysztof Nitsch, ceniony artysta-rzeźbiarz. Postać monarchy wykonana została z brązu, z elementami pokrytymi złotem. Król ukazany jest w koronie, z berłem i jabłkiem w dłoniach. Atrybutami królewskiej władzy są również włosy i broda, ukazane na wzór słynnej polichromowanej rzeźby Kazimierza Wielkiego z 1380 roku, pochodzącej z kolegiaty w Wiślicy. Na uwagę zasługuje także orzeł z czasów panowania władcy, umieszczony na jego piersi.
- Od pomysłu do rozmowy, od rozmowy do zlecenia i tak powstała idea umieszczenia w tej wnęce czegoś, co zaistniałoby dla Radomia - powiedziała dr Ewelina Pierzyńska-Jelska, pomysłodawczyni projektu. - A zlecenie przyjął właśnie profesor Krzysztof Nitsch.
Rzeźba Kazimierza Wielkiego była jedną z pierwszych znaczących realizacji profesora Nitscha. Choć na przełomie lat 80 i 90. pojawił się pomysł umieszczenia jej we wnęce Domu Esterki, wówczas mieszczącego Biuro Wystaw Artystycznych, projekt nie doszedł do skutku. Teraz dzieło trafiło tam, gdzie pierwotnie je zaplanowano.
- 45 lat mija od projektu, który trafił w moje ręce - mówił prof. Krzysztof Nitsch, autor rzeźby. - Moja sztuka jest tęsknotą, ja robię rzeczy małe, które przybliżają człowieka do monumentalizmu. Elementem wzbogacającym muzeum i jego elewację jest właśnie ta mała perełka u góry.
Dla Radomia to wydarzenie symboliczne. Kazimierz Wielki był fundatorem Nowego Radomia, zwanego dziś miastem kazimierzowskim. Umieszczenie jego rzeźby w sercu miasta jest nie tylko upamiętnieniem jego zasług, ale i dopełnieniem miejskiej przestrzeni. Według kronikarza Jana Długosza Esterka była ukochaną króla, który urzekł się jej niezwykłą urodą, dlatego Dom Esterki stanowi więc idealne miejsce do upamiętnienia najwybitniejszego polskiego władcy. Przypomina nie tylko o jego doniosłej roli w dziejach naszego miasta, lecz także o romantycznej legendzie łączącej Kazimierza i Esterkę.
Uroczystość dopełnił koncert na dziedzińcu Muzeum im. Jacka Malczewskiego, gdzie wystąpił m.in. Piotr Zarzyka, Marcelina Kopyt czy Stylowa Orkiestra Taneczna z Lubelszczyzny, która zagrała utwory filmowe i kabaretowe dwudziestolecia międzywojennego.
















Napisz komentarz
Komentarze