Radomiak zaliczył świetny start rozgrywek, ale w ostatnich tygodniach wyhamował i czeka na wygraną już trzy kolejki. Ostatnio zanotował dwie porażki - z Koroną Kielce 0:3 i 1:2 z Jagiellonią Białystok - i remis 1:1 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Szczególnie doskwiera gra na wyjazdach, bo ostatnie ligowe zwycięstwo na stadionie rywala padło w marcu, a tylko jedna z 11 bramek Zielonych w tym sezonie została zdobyta poza Radomiem. W kontekście personaliów wciąż brakuje Capity, jednego z liderów ofensywy, więc większa odpowiedzialność spoczywa na formie Jana Grzesika, który imponuje skutecznością.
GKS Katowice to zespół, który w tym sezonie potrafi łączyć efektowne momenty z bolesnymi potknięciami, co najlepiej pokazuje rozbicie Arki Gdynia 4:1; tydzień przed wyraźną porażką 0:3 z Górnikiem Zabrze. Najbardziej wyróżniającą się i groźną postacią GKS-u w ostatnich meczach był Marcin Wasielewski, który dołożył dwie asysty w trzech kolejnych występach.
Historia bezpośrednich starć sprzyja jednak Radomiakowi – w poprzednim sezonie Zieloni byli niepokonani z GieKSą (wygrana i remis), a w obu meczach padały bramki po obu stronach.
Początek meczu w piątek, 29 sierpnia o godzinie 20:30 w Katowicach.















Napisz komentarz
Komentarze