Radomiak przegrał ostatni ligowy mecz z Zagłębiem Lubin. Przed tym spotkaniem podopieczni Joao Henriquesa mieli serię trzech zwycięstw z rzędu. Aktualnie RKS sklasyfikowany jest na 12. pozycji w tabeli z dorobkiem 34. punktów. Radomianie mają aż 10 "oczek" przewagi nad strefą spadkową co daje pewien komfort. W ekipie z Radomia nikt nie pauzuje za żółte kartki, a jedynym zagrożonym jest Roberto Alves. Chory jest natomiast Christos Donis, który przed najbliższym starciem odbył z drużyną tylko jedną jednostkę treningową. W rundzie wiosennej, Radomiak dwa razy zagarnął pełną pulę na wyjeździe. Były to cenne triumfy z Cracovią i Koroną Kielce.
- To na ten moment bardzo dobry zespół. Mają za sobą świetną serię meczów bez porażki. Jest to bardzo doświadczona drużyna. Raków posiada jakość indywidualną jak i drużynową. W ekipie z Częstochowy pracuje trener, który zna ligę i osiągał sukcesy. To Raków jest faworytem w tym meczu, ale będziemy robić wszystko, żeby zdobyć punkty - mówi o najbliższym rywalu trener Radomiaka, Joao Henriques.
Przeciwnikiem zespołu z województwa mazowieckiego będzie Raków Częstochowa. Mistrz Polski z sezonu 2022/2023 wyraźnie odżył po tym jak szkoleniowcem Rakowa został ponownie Marek Papszun. Aktualnie "Medaliki" znajdują się na dobrej drodze do powtórki sprzed dwóch lat. Drużyna z Częstochowy ostatni raz przegrała 8 lutego i obecnie znajduje się na czele ligi z przewagą trzech punktów nad drugim Lechem Poznań. Raków jest bardzo mocny na własnym terenie. W tym sezonie częstochowianie przegrali u siebie tylko trzy razy. Pierwszy mecz w aktualnych rozgrywkach pomiędzy Rakowem, a Radomiakiem zakończył się zwycięstwem tych pierwszych.
Początek meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków - Radomiak już w najbliższą sobotę (12 kwietnia) o godz. 20:15. Arbitrem głównym tego spotkania będzie Sebastian Krasny, a wóz VAR obsługiwać będą Kornel Paszkiewicz i Krzysztof Myrmus.















Napisz komentarz
Komentarze