W latach 2018-2021 Jakub Głuszak, obecny szkoleniowiec Moya Radomki Radom, był trenerem Vasas Obuda Budapest. Oba zespoły trafiły na siebie w ćwierćfinale Pucharu CEV. Węgierki wygrały tę rywalizację i awansowały do półfinału. Dwumecz ten był bardzo sentymentalny dla obecnego trenera Radomki.
- Bardzo się cieszyłem, jak się dowiedziałem, że trafimy na Vasas Obuda Budapest. Widzę, jak ten klub się rozwija, że ta droga, którą my tam rozpoczęliśmy z dyrektorem tego klubu i prezesem, ma sens. Ja miałem jednego trenera ze sobą, a tutaj widzę, że teraz osiem osób przyjeżdża w sztabie szkoleniowym. Więc to już świadczy o tym, że klub się rozwija. Zawodniczki grają w nim coraz lepsze, więc to na pewno cieszy. A sentyment pozostał i zawsze będę go miał do tego klubu, bo to był dla mnie naprawdę świetny czas, który tam spędziłem i on mi też pozwolił nabrać jeszcze więcej doświadczenia i też takiej wiary w samego siebie - podkreśla Jakub Głuszak.
Przypomnijmy, że Radomka zakończyła rywalizację w Pucharze CEV w swoim debiutanckim sezonie na etapie ćwierćfinału.
W sobotę, 22 lutego radomianki wracają do ligowej rywalizacji i zagrają w Łodzi z ŁKS-em Commerceconem.















Napisz komentarz
Komentarze