Michał Nowak
Czarni przystąpili do spotkania w Nowej Soli z Astrą dzień po zwycięskim spotkaniu w ramach Pucharu Polski z Agencją Inwestycyjną Stilonem Gorzów oraz dokładnie tydzień po kompromitacji ligowej z SMS-em PZPS Spała. Ponadto w minionym tygodniu z funkcji prezesa klubu zrezygnował Paweł Zagumny.
Pojedynek w Nowej Soli nie zaczął się dobrze dla podopiecznych Dariusza Daszkiewicza. Gospodarze szybko osiągnęli przewagę w partii otwarcia (7:3) i potem ją utrzymywali (15:9). Po zepsutej przez Jakuba Rohnkę zagrywce było już 18:12. Finalnie Astra wygrała do 18.
Druga odsłona to już dominacja zespołu z Radomia (3:7, 4:9). Po serii punktów zdobytych przy zagrywce Serhija Jewstratowa było już 8:14, a potem dobrze w polu serwisowym spisywał się Tomasz Kalembka (10:20). Drugiego seta Czarni wygrali do 13.
Set numer trzy to dalej przewaga zespołu z Radomia (3:8, 6:11, 9:14). Prym w ataku po stronie gości wiódł Bartłomiej Kluth. Czarni wygrali do 20 i wyszli na prowadzenie w tym meczu.
Wydawało się, że radomska ekipa pójdzie za ciosem i zgarnie w Nowej Soli komplet punktów, tym bardziej, że prowadziła już 6:2. Tak się jednak nie stało, bo czwarty set padł finalnie łupem gospodarzy, którzy zwyciężyli 25:21.
Tie-break był zacięty, ale inicjatywa była lekko po stronie Czarnych. Radomianie ostatecznie wygrali do 13, a w całym meczu 3:2.
Dla Czarnych była to piąta wygrana w sezonie 2024/25 PLS 1. Ligi. W dalszym ciągu radomianie zajmują 11. miejsce w tabeli, a więc są tuż nad strefą spadkową.
Astra Nowa Sól - WKS Czarni Radom 2:3 (25:18, 13:25, 20:25, 25:21, 13:15)
Astra: Becker, Nowik, Gawrzydek, Śliwka, Drzazga, Laskowski, Wągiel (libero) oraz Foltynowicz (libero), Hoszman, Woźniak, Kaciczak
Czarni: Jewstratow, Kluth, Smits, Tokajuk, Schamlewski, Kalembka, Filipowicz (libero) oraz Rohnka, Sławiński, Siemiątkowski.
Sędziowie: Mariusz Fiutek i Marcin Dobrzański.
MVP: Bartłomiej Kluth (Czarni).
Napisz komentarz
Komentarze