Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 22:41
Reklama

Jak pomóc psu w upalne dni?

Latem upały stają się niemal codziennością. Wysokie temperatury dotykają również czworonogi, niezależnie od tego, czy przebywają w schroniskach, domach, czy na podwórkach. Dlatego kluczowe jest, aby pamiętać o kilku istotnych zasadach, aby zapewnić im komfort i bezpieczeństwo.
Jak pomóc psu w upalne dni?

Źródło: fot. archiwum cozadzien.pl

W tym roku termometry często wskazują ponad 30 stopni Celsjusza. Wysokie temperatury wpływają nie tylko na ludzi, ale także na zwierzęta, w tym te przebywające w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu. Obecnie znajduje się tam ponad 400 podopiecznych. W czasie upałów pracownicy schroniska robią wszystko, co w ich mocy, aby ulżyć zwierzętom w znoszeniu wysokich temperatur.

- Przede wszystkim ograniczamy aktywność i spacery psom. Zapewniamy im stały dostęp do świeżej wody, którą wymieniamy kilka razy dziennie oraz udostępniamy baseniki z wodą, w których mogą się schłodzić - mówił nam Paweł Janota, lekarz weterynarii.

Podobne zasady powinni wdrożyć wszyscy właściciele czworonogów.

- W czasie upałów ograniczmy aktywność fizyczną, zwłaszcza w godzinach, kiedy temperatura jest najwyższa. Zapewnijmy także stały dostęp do wody - tłumaczył nam Janota. - Najbardziej obawiamy się sytuacji, gdy występują jednocześnie wysokie temperatury i wysoka wilgotność powietrza, ponieważ wtedy najczęściej dochodzi do przegrzania zwierzęcia

Kiedy u psa pojawią się pierwsze objawy przegrzania, takie jak zianie, trudności w oddychaniu, płytki i skrócony oddech, leżenie oraz szukanie chłodnego miejsca, należy jak najszybciej udać się z nim do lekarza weterynarii. W międzyczasie właściciel może jednak podjąć kroki w celu udzielenia pierwszej pomocy.

- Jak najprędzej należy zwierzę schłodzić. Używamy do tego ręczników zamoczonych w zimnej wodzie, ale nie może to być woda lodowata, żeby nie było dużej różnicy temperatur, bo możemy doprowadzić do odmrożenia. Ręczniki kładziemy na kark, barki, tam gdzie znajdują się duże naczynia i czekamy, jak oddech się ustabilizuje. W większości wypadków potrzebna jest jednak interwencja lekarska - mówił nam lekarz weterynarii. - Dotyczy to również kotów, ale one mają inną termoregulacje i rzadko się zdarza, żeby się przegrzały. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama