Przede wszystkim spać spokojnie mogą zawodnicy sportów indywidualnych. Dla nich nic się nie zmieni. Planowane są natomiast zmiany w sposobie wypłacania stypendiów dla reprezentantów sportów drużynowych. Piłkarze, siatkarze czy koszykarze nie będą już dostawać comiesięcznych stypendiów z kasy miasta. Jeśli radni dokonają zmiany, kluby sportowe będą otrzymywać jednorazowe dotacje. - Da to klubom większą elastyczność podczas dysponowania tym budżetem. Finansowo kluby na tym nie stracą, kwota będzie utrzymana na tym poziomie, co obecnie - tłumaczy Marta Michalska-Wilk, wiceprezydent Radomia.
Pomysł ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. Pewne zagrożenia widzi Andrzej Kosztowniak, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który kilka lat temu - jako prezydent Radomia - wprowadzał obecną uchwałę stypendialną. - Kiedy klub ma w styczniu i w lutym całą pulę pieniędzy to dla włodarzy jest to bardzo dobra sytuacja, ale niekoniecznie tak to wygląda w przypadku zawodników. Są sytuacje, że w danym roku budżetowym są problemy z płynnością finansową, różnie podpisywane są kontrakty. Przez taką zmianę zawodnicy mogą czuć, że pieniądze nie trafią do nich od razu i być może oni nie uzyskają ich wtedy, kiedy powinni. Dla piłkarzy, siatkarzy czy koszykarzy było to pewnego rodzaju zabezpieczenie - wyjaśnia Kosztowniak.
Początek poniedziałkowej sesji o godz. 9. Oprócz zmian w uchwale stypendialnej, radni pochylą się m.in. nad absolutorium i wotum zaufania dla prezydenta Radosława Witkowskiego, utworzeniem Miejskiego Urzędu Pracy czy sytuacją Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.















Napisz komentarz
Komentarze