Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 08:26
Reklama

Barwne pożegnanie karnawału. Za nami "Ścięcie Śmierci" w Jedlińsku

Środę Popielcową poprzedziło obrzędowe widowisko "Ścięcie Śmierci" w Jedlińsku. W ostatni dzień karnawału aktorzy odgrywają sztukę zgodnie z XIX-wiecznym scenariuszem. To jedyne takie widowisko w Polsce i w Europie.
Barwne pożegnanie karnawału. Za nami "Ścięcie Śmierci" w Jedlińsku

Źródło: Fot. CoZaDzień.pl / Szymon Wykrota

Pierwsza wzmianka o obrzędzie pojawiła się w drugiej połowie XIX w. w warszawskiej Gazecie Codziennej. Był to przedruk listu księdza Jana Kloczkowskiego, ówczesnego proboszcza parafii w Jedlińsku, który opisuje widowisko. Początki tego zwyczaju są jednak znacznie wcześniejsze. - Wszyscy mieszkańcy gminy Jedlińsk spodziewają się, że będzie to czas radości i zabawy. To też taki przesąd, że będzie zdrowie wśród mieszkańców i gości, bo obchodzi śmierć, która zabiera smutne chwile i nieszczęścia. Nasz obrzęd jest barwny i kolorowo, dziś to zobaczymy na ulicach Jedlińska i naszym rynku - mówi Kamil Dziewierz, wójt gminy Jedlińsk. 

Tego dnia, już od samego rana, na ulicach Jedlińska widać różne postacie, określane mianem kusaków. Wśród nich można było zauważyć m.in. raka, niedźwiedzia czy diabły. Wszystkie postaci, w tym także te kobiece grają mężczyźni. Zabawa ma na celu zapowiedzenie głównego widowiska, jakim jest sąd nad śmiercią, a w jego rezultacie ścięcie jej. Wydarzenie ściąga nie tylko mieszkańców regionu radomskiego, ale także i gości z całego kraju. - Widzimy gości z Mazowsza, z województwa łódzkiego, lubelskiego czy świętokrzyskiego. Wiele osób wchodziło do urzędu i pytało o tę tradycję, wszystkim się to podobało, chcieli to zobaczyć - dodaje Dziewierz. 

Zgodnie z fabułą, która od lat powtarzana jest w niezmienionej formie, mieszkańcy Jedlińska pojmują pijaną śmierć, korzystając z okoliczności, że zgubiła swoja śmiercionośną kosę. Kostucha zostaje postawiona przed sądem, który wydaje najsurowszy z możliwych wyroków. Następnie wzywany jest kat, który na oczach zgromadzonej publiczności wykonuje karę śmierci poprzez ścięcie głowy. Po wykonaniu wyroku, symboliczne zwłoki śmierci obwozi się po wsi, by na koniec wydać je burmistrzowi, który ma za zadanie spisać akt zgonu. Kiedy z miasta Śmierć zostaje wywieziona w trumnie, aktorzy i publiczność bawią się do północy, bo Śmierć została pokonana. Zwyczaj ten jest definitywnym zakończeniem karnawału i pożegnaniem zimy.

Na zakończenie tegorocznej edycji tego widowiska, na scenie wystąpił znany polski artysta - Skolim. Na jego koncercie pojawiłą się liczna publiczność.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama