Do tej sytuacji doszło w sobotę, 25 listopada ok. godz. 12 w Lipinach w gminie Przyłęk. 35-latek, który jechał yamahą, próbował uciec przed policją. Oczywiście próba zakończyła się niepowodzeniem i po chwili mężczyzna był już w rękach funkcjonariuszy. Po chwili okazało się, dlaczego próbował uciekać - nie miał uprawnień do kierowania takim pojazdem, a na dodatek miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- Mężczyzna przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Odpowie również za kierowanie pojazdem mechanicznym nie mając do tego uprawnień, za co grozi zakaz prowadzenia pojazdów, kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna nie niższa 1,5 tys. zł. Natomiast za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej grozi do 5 lat pozbawienia wolności - mówi mł. asp. Katarzyna Słyk z Komendy Powiatowej Policji w Zwoleniu.















Napisz komentarz
Komentarze