Dla ostatniego w tabeli HydroTrucku miał to być jeden z kluczowych meczów w sezonie. Radomianki wciąż miały teoretyczne szanse na pozostanie w gronie ekstraligowców, ale musiały zdobyć punkty. Wydawało się to zadanie niezwykle trudne do wykonania zwłaszcza, że we wcześniejszych dziewięciu meczach wyjazdowych podopieczne Wojciecha Pawłowskiego nie zdobyły choćby punktu.
Do przerwy po golu Zuzanny Radochońskiej prowadziły miejscowe, ale sensacyjnie wręcz rozpoczęła się druga część. W 58 minucie Amelia Chmura wykorzystała rzut karny doprowadzając do wyrównania a w 72 minucie radomianki już wygrywały, bo golkipera Pogoni pokonała Oliwia Malesa. Trzy zdobyte punkty na niezwykle trudnym terenie pozwalałyby radomiankom pozostać w grze o utrzymanie. Niestety ostatnie słowo należało wyłącznie do faworytek. Najpierw Oliwię Macałę pokonała Roksana Ratajczyk a w doliczonym czasie gry do bramki popularnych HydroLuksiar trafiały: Patrycja Michalczyk i Emilia Zdunek. - Uczulałem dziewczyny przed stałymi fragmentami gry. Niestety błąd popełniony po takiej akcji spowodował doprowadzenie do wyrównania. Później otrzymaliśmy mocno problematyczny rzut karny i otworzyliśmy się, tracąc czwartą bramkę - powiedział trener Pawłowski. Po tej porażce HydroTruck ma na koncie siedem punktów i aż osiem oczek straty do drużyny zajmującej bezpieczne miejsce. Jak się okazuje to bardzo dużo, bowiem do końca rozgrywek pozostały do rozegrania trzy mecze!
Pogoń Szczecin – HydroTruck Sportowa Czwórka Radom 4:2 (1:0)
Bramki: Radochońska, Ratajczyk, Michalczyk, Zdunek – Chmura, Malesa.
Napisz komentarz
Komentarze