Na wystawie możemy podziwiać nie tylko rzeźby w glinie i drewnie, ale też obrazy czy płaskorzeźby. Eksponaty pochodzą z kolekcji Muzeum Wsi Radomskiej i ze zbiorów Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. Na wystawie znajdziemy przeróżne eksponaty: od małych drewnianych czy glinianych koni poczynając przez imponujące płaskorzeźby przedstawiające m.in. obrzędy ludowe, po monumentalną rzeźbę dotyczącą legendy Puszczy Kozienickiej i historii powstania nazwy Kozienice. - Cała ekspozycja skupia się na uwydatnieniu roli, jaką pełniły konie w dziejach naszego narodu i polskiej wsi - mówi Jagoda Peregończuk, etnograf z Muzeum Wsi Radomskiej, kurator wystawy. - W naszych zbiorach mamy wiele eksponatów, na których widać konie. Konie przy pracy, w gospodarstwie, ale też konie bojowe czy transportowe.
Dzięki podzieleniu wystawy na trzy moduły tematyczne możemy spojrzeć na konie z perspektywy historyczno-patriotycznej i religijnej, gospodarczej oraz symboliczno-wierzeniowej.
Polska kawaleria ma niezwykle bogatą historię, a wizerunek polskiego ułana czy husarza stał się popularnym motywem w sztuce, także ludowej. Konie niosły ludzi do walki i pomagały zwyciężać. Swoje ukochane wierzchowce mieli polscy królowie i mężowie stanu. Piłsudski miał Kasztankę, Czarniecki Taranta, a Jan III Sobieski Pałasza. Na wystawie w skansenie możemy zobaczyć prace artystów ludowych pokazujące konie w walce, ale też w kontekście ważnych historycznych wydarzeń. - Koń służył jako zwierzę bojowe. Na wystawie możemy obejrzeć konie wojskowe, tak piękne, jak tylko twórcy ludowi byli w stanie je wyrzeźbić w drewnie – mówi Przemysław Bednarczyk, kierownik działu kultury wsi w Muzeum Wsi Radomskiej i współorganizator widowisk historycznych organizowanych w radomskim skansenie.
Najobszerniejszą częścią wystawy stanowią eksponaty ukazujące konie pracujące. Zwierzęta te pomagały rolnikom we wszelkich pracach, począwszy od orki, poprzez siew, aż po zbiory. Ich siła i wytrzymałość była niezbędna w ciężkiej pracy nie tylko na roli. - Koń w dawnych czasach był nieodzowną częścią każdego gospodarstwa domowego. Każdy mieszkaniec wsi miał konia, który był bardzo pomocny w pracy na roli, stanowił też o statusie społecznym właściciela – mówi Ilona Jaroszek, dyrektorka Muzeum Wsi Radomskiej. – Chciałabym, żeby na tej wystawie popatrzyli państwo w oczy konia, które są naprawdę przepiękne. A pani Jagodzie gratuluję udanego debiutu wystawowego.
Konie towarzyszyły ludziom w zabawach i podczas najważniejszych uroczystości. Wyścigi, kuligi, świąteczne obrzędy, wesela czy pogrzeby nie mogły odbyć się bez koni. Temu motywowi jest więc dedykowana jedna z części wystawy.
Muzeum nie zapomniało o najmłodszych miłośnikach koni. Czeka na nich ekspozycja bujanych koników, bryczek i kolorowych figurek koni, ale też kącik z atrakcjami. Przygotowano również strefę multimedialną. Możemy przysiąść na kostkach słomy i obejrzeć prezentację m.in. fotografii z wydarzeń muzealnych z udziałem koni.
Wystawa współtowarzyszy i jest prologiem do imprezy „Koń użytkowy w tradycji polskiej”, która odbędzie się w Muzeum Wsi Radomskiej już 3 maja. Wystawę można zwiedzać do 30 czerwca.
Napisz komentarz
Komentarze