Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 14:47
Reklama

Deskury, pomoc dla Winnicy i dary z Magdeburga. Jak pomagał Radom?

24 lutego 2022 r. Rosja zaatakowała zbrojnie Ukrainę. Dziś, w rocznicę tego wydarzenia przypominamy jak wyglądały pierwsze dni po wybuchu wojny w Radomiu i regionie, a także jak wyglądała pomoc udzielana uchodźcom w tym roku.
 
Niech żyje wolna i niepodległa Ukraina! 

Slava Ukraini! Heroiam slava! W chłodny niedzielny wieczór podczas wiecu solidarności na placu Corazziego w Radomiu zebrali się razem Ukaińcy i Polacy. Sprzeciwiali się wspólnie działaniom Rosji na Ukrainie. 

W Kamienicy Deskurów od pierwszych dni działał punkt pomocy. Radomianie otwierali serca przynosząc potrzebne artykuły, a wolontariusze pomagali je rozdysponować.

Pierwsze miesiące to był czas, w którym do naszego miasta i regionu nieustannie przyjeżdżały całe ukraińskie rodziny potrzebujące pomocy. 

Miasto i jego mieszkańcy pomagali na wszelkie możliwe sposoby. 

Na radomskim rynku, w Kamienicy Deskurów zaczęła działać świetlica Lokomotywa – miejsce zapewniające wsparcie i opiekę dzieciom, które przybyły z rodzicami do Radomia po wybuchu wojny w Ukrainie. To wspólna inicjatywa Fundacji Dobry Duszek i Zakładów Automatyki Kombud S.A.

Punkt pomocy w czerwcu przeniesiono na ul. Wernera.

Pomagano też ukraińskim dzieciom oderwać myśli od złych wspomnień organizując dla nich m.in. warsztaty i wakacje.

Od wybuchu wojny pomoc z Radomia do wschodnich sąsiadów nie przestaje płynąć.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama